Meczem Rubina Kazań z Arsienałem Tuła rozpocznie się 13. kolejka ligi rosyjskiej. Jakie rozstrzygnięcia w najciekawszych spotkaniach typuje Katarzyna Lewandowska?
Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin
Chimki – Zenit
25 lipca – mistrzowski skład Zenita, który na przestrzeni sezonu ,,zlał” w lidze wszystkich, w finale Pucharu Rosji staje naprzeciw składu, który po drodze ,,zbił” rywali znacznie silniejszych i nie dał przeciwnikom szans w końcowej fazie rozgrywek FNL. Teoretycznie pokonanie Chimek miało nie sprawić Zenitowi problemów. Ale zespół spod Moskwy był zmotywowany jak nigdy, a niebiesko-biało-błękitni grali statycznie, przewidywalnie i wolno. Dokładnie tak wygląda gra podopiecznych Siemaka na przestrzeni ostatnich kilku spotkań. Brak pomysłu, brak polotu i przede wszystkim zaangażowania. Efekt – trzy porażki z rzędu, niemal dokładnie 2 lata po ostatnim takim wydarzeniu. Wówczas Zenit po raz ostatni przegrał też w lidze na swoim stadionie (z Rubinem 1:2), całe 27 spotkań temu, by w miniony weekend przerwać tę serię… porażką 1:2 z Rubinem.
W Lidze Mistrzów jest jeszcze gorzej, bo dwie porażki na starcie niemal skreślają szanse na wyjście z grupy, a i dostać się do Ligi Europejskiej nie będzie łatwo. W drugiej kolejce na wyjazd do Dortmundu, Siemak przygotował typowy plan – zabić mecz i wywieźć 0:0. No i nie udało się…
Od wakacyjnego finału minęło niespełna pół roku i drużyna Chimek zmieniła się znacznie. Przede wszystkim już dwukrotnie byliśmy świadkami roszad na stanowisku trenerskim. Igor Czerewczenko póki co sobie radzi, udało się wygrać i z Dynamem, i z Rostowem, dzięki czemu klub opuścił strefę ,,wylotu”. Czerwono-czarni, podobnie jak w niższej klasie rozgrywkowej, preferują grę w piłkę, o czym niech świadczą ,,hokejowe wyniki” padające w ich meczach.
Najważniejsze w kontekście niedzielnego meczu jest to, że Zenit na wyjeździe nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich spotkań (2 porażki, 3 remisy). Powtórzenie strategii z finału pucharu może przynieść beniaminkowi punkty, chociaż po 12 kolejkach trzeba przyznać, że w grze obronnej Chimki zaliczyły zdecydowany ,,zjazd” od tamtego czasu.
Typy: Zenit wygra, powyżej 2,5 gola
Soczi – Lokomotiw
Lokomotiw przegrał dwa ostatnie mecze wynikiem 2:1 – z Rotorem w lidze i Bayernem w Lidze Mistrzów. Za tym kryje się jednak zupełnie inna postawa piłkarzy Nikolicia na boisku. W pierwszym meczu Loko nie pokazało nic więcej prócz beznadziejnej, nieskładnej gry, w drugim – w miarę ofensywny futbol przeciwko najlepszej drużynie świata (!). W Rosji wciąż zastanawiają się co by było, gdyby Ze Luis zdecydował się podać w TEJ akcji albo gdyby Smołow trafił główkę na początku meczu…
Prawda jest taka, że Lokomotiw miał co najmniej remis jak na tacy, a 15 sytuacji bramkowych (zwłaszcza dzięki wielu podaniom za plecy obrońców) pokazuje, że „Kolejarze” nie mieli zamiaru dać się wykoleić. Co ciekawe, dominowali pod względem strzałów z dystansu – 12:9, a dzięki zagęszczeniu w środku pola, w pierwszej połowie rozbijali ataki Niemców. Bez wątpienia był to najlepszy plan za kadencji Nikolicia. Warto też odnotować, że „Bild” jako najlepszego w rosyjskiej ekipie wskazał Grzegorza Krychowiaka, który odegrał dużą rolę we wsparciu ofensywy (otrzymał ocenę „3”). Czy Lokomotiw nagle wróci na odpowiednie tory w lidze? W tym momencie trudno oczekiwać, że jak za dotknięciem czarodziejskiego Bayernu zaczną rozstawiać po kątach wszystkie drużyny. Ekipa Rybusa musi się jeszcze ,,rozbujać”. Mecz z Soczi może jednak być dobrym punktem wyjścia do powrotu do ligowej elity.
Soczi natomiast dalej musi radzić sobie bez Cristhiana Noboi, który będzie pauzować jeszcze co najmniej 6 tygodni (zerwanie mięśnia dwugłowego). To duży kłopot dla drużyny z ciepłej części Rosji, gdyż Ekwadorczyk nie tylko odpowiadał za perfekcyjne wykonywanie stałych fragmentów gry, ale także za liderowanie i napędzanie ofensywy. Jego brak widać było w poprzednim meczu z Dynamem, przegranym 1:3.
We wszystkich meczach bezpośrednich w historii tych ekip (a było ich aż dwa) padła tylko jedna bramka – dla Lokomotiwu. Nic nie wskazuje na to, że przełamanie tej „małobramkowej” serii nastąpi w ten weekend. Spotkanie będzie raczej wyrównane z małym wskazaniem na Loko.
Typy: Poniżej 2,5 gola, Lokomotiw albo remis
Achmat – Krasnodar
Zorganizowany sposób gry i lepsza kontrola piłki nie wystarczyły Krasnodarowi na wygraną z Chelsea. Wynik na pewno nie odwzorowuje tego występu, ale faktem jest, że Rosjanie przegrali z powodu niedoświadczenia w tych najważniejszych piłkarskich rozgrywkach. „Nie ma co sypać głów popiołem” – Murad Musajew tak skomentował porażkę swojej drużyny. Coś w tym jest, zwłaszcza, że od „Byków” nikt nie wymaga cudów w swoim pierwszym ,,ligomistrzowym” sezonie.
Jeśli chodzi o największy minus tego występu była to przede wszystkim forma Matwieja Safonowa. Młody bramkarz nie czuł się pewnie i popełnił co najmniej dwa błędy – raz gdy niefortunnie odbił piłkę do bramki i drugi, gdy przepuścił ją między nogami. Podkreślmy to raz jeszcze – odpowiada za to brak doświadczenia. Nie zmienia to jednak faktu, że to jeden z najlepszych bramkarzy ligi.
Achmat nie jest łatwym rywalem dla Krasnodaru. W pięciu ostatnich meczach bezpośrednich Krasnodar wygrał tylko dwa razy i raz zremisował. Co ciekawe, Achmat wygrywał dwukrotnie skromnym wynikiem 1:0.
Dobre dośrodkowania i szybkość Bernarda Berishy, niezłe czucie piłki Melkadze oraz wydłużanie podań w poszukiwaniu wolnych stref (Achmat zajmuje drugie miejsce w lidze pod tym względem) to najważniejsze atuty czeczeńskiej ekipy. Teraz też biorąc pod uwagę zmęczenie Krasnodaru, absencję ich kluczowych piłkarzy, takich jak Wanderson, Claesson i Cabella oraz konsekwencję podopiecznych Tałałajewa, można oczekiwać ,,urwania punktów” również ekipie o klasę wyższej.
Typy: Obie drużyny strzelą, remis
Rotor – CSKA
25 sytuacji bramkowych i…. 0:0. Tak pokazał się CSKA w drugim meczu europejskich pucharów. Dla porównania Dynamo Zagrzeb jedynie 5- krotnie było w stanie zagrozić bramce rywala. CSKA nie ma ostatnio dobrej passy w europejskich rozgrywkach – tylko 1 wygrana na 8 meczów w LE (z Espanyolem, w grudniu 2019 roku). Rok wcześniej zaś pokonali w Lidze Mistrzów Real. Jak widać mają patent na hiszpańskie ekipy…
W lidze CSKA prezentuje ofensywny, skuteczny futbol, jednak czasem (czyt. z rywalami z wyższej półki) brakuje tego ostatniego podania, co jak na dłoni widać było na międzynarodowym podwórku. Poznać to można przede wszystkim po Ejuke, który nie potrafi w pełni pokazać jeszcze swoich ofensywnych umiejętności, a i napastnik Fiodor Czałow ma na koncie tylko jednego gola. Napisać wstyd…. To mało.
CSKA z Rotorem nie przegrał od pięciu spotkań, trzeba jednak brać pod uwagę, że ostatnie miało miejsce w… 2004 roku. Ekipa z Wołgogradu ma patent na grę z podmęczonymi pucharowymi rozgrywkami rywalami. Pokonanie Lokomotiwu w poprzedniej kolejce na pewno da im kopa przed starciem z inną moskiewską ekipą. Inna sprawa czy rozpędu im wystarczy…
„Konie” w końcu są faworytem spotkania z beniaminkiem, wszak nic dwa raz się nie zdarza… A już na pewno nie w tak krótkim czasie. I już na pewno nie na stadionie w Wołgogradzie, na którym Rotor w sezonie 20/21 jeszcze nie wygrał. Ofensywa CSKA (druga najlepsza w lidze po Zenicie) plus słaba obrona Rotora (21 straconych goli, tylko dwie ekipy w Rosji straciły ich więcej) nie może skutkować niczym innym niż zwycięstwo czerwono-niebieskich.
Typy: CSKA wygra, powyżej 2,5 gola
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze