Liga rosyjska ruszyła…. I to z mocnymi kontrowersjami na dokładkę. Zapraszamy do zapowiedzi najbliższej kolejki od Katarzyny Lewandowskiej.
W końcu wszystko wskazuje na to, że dokończenie sezonu będzie jak zabawa w rosyjską (korona)ruletkę albo w weselną zabawę, w której zabiera się krzesła. Ten, który trafi na nabój i ten, który nie będzie miał gdzie usiąść, odpadają z zabawy. Powód? Kolejna drużyna, czyli z Orenburg, ogłosiła, że w jej składzie zagościła epidemia koronawirusa, co w przypadku Rostowa już zakończyło się grą juniorami (i porażką 10:1), a dla Dynama skutkowało przełożeniem meczu. Pocieszenie jest jednak takie, że władze ligi, które za nic nie dopuszczają opcji przerwania i zakończenia rozgrywek, wprowadziły w regulaminie zapis pozwalający zagrać zdrowym zawodnikom. Jak to jednak z rosyjską ligą bywa – nic nie jest pewne.
Tabela ligi rosyjskiej
Zenit – Krylia – zapowiedź i typy
W piątkowy wieczór spotkają się: jawny kandydat do obrony tytułu mistrzowskiego oraz przodownik w ,,walce o spadek”. Napisać, że kluby te dzieli przepaść, to nic nie napisać. Zenit z 53 punktami przewodzi w walce o, drugie z rzędu, złoto, a w ostatniej kolejce bez problemów rozprawił się ze stołecznym CSKA. Swoją zwyżkę formy zdecydowanie, dwoma golami, zaakcentował Malcom, które to bramki dokładają się do łącznej liczby 48 zdobytych przez Zenit. Wynik o tyle imponujący, że w parze z ofensywą idzie żelazna defensywa, o czym świadczy jedynie 10 straconych goli w 23 meczach(!), czego nie można powiedzieć o zespole z Samary.
Sklasyfikowane na ostatnim miejscu, ,,Skrzydła” mozolnie starają się zapracować na każdy punkt, mogący przybliżyć ich do utrzymania w Premier Lidze. Sytuacja o tyle skomplikowana, że zimą rozstał się z drużyną najlepszy strzelec – Aleksandr Sobolew (10 goli w rundzie jesiennej). Wymuszona przerwa nie podziałała dobrze na Krylje Sowietów – w meczu z Achmatem, poza szybko zdobytym golem, nie zaprezentowali zbyt wiele. Byli ociężali, niezorganizowani w obronie i po niespełna godzinie odpierania ataków musieli skapitulować – worek się rozwiązał, a kolejny kwadrans zaowocował 4 golami drużyny z Groznego.
Ostatnie spotkanie ligowe zespołu z Samary i Zenita (0:2) było wiernym odwzorowaniem powyższych słów na boisku, o czym niech świadczy statystyka strzałów (celnych): 6 (1) – 27 (13). Sześć poprzednich, bezpośrednich starć tych drużyn to sześć kolejnych zwycięstw niebiesko-biało-błękitnych.
Typy: Zenit wygra do 0, gol Dziuba (6 goli w 6 meczach z Kryliami)
Spartak – FK Ufa
Wracający z dalekiej podróży, do walki o europejskie puchary, Spartak podejmie na własnym stadionie jedną z najbardziej ,,underowych” drużyn ostatnich lat w Rosji. Mowa o FK Ufie, w ostatnich dniach nieugięcie zaprzeczającemu o ,,możliwości zarażenia” jednego ze swoich zawodników koronawirusem. Zespół z Baszkirii od lat preferuje futbol defensywny, czego ten sezon jest idealnym dowodem – móc pochwalić się drugą najlepszą linią obrony w lidze, jednocześnie strzelając średnio poniżej 0,8 gola na mecz – to jak najbardziej w ich stylu. Drugą młodość przeżywa Aleksandr Bielenow, póki co, zachowujący najwięcej czystych kont w lidze (11). Taki ,,miks” pozwala plasować się na dobrym 8. miejscu. Dwie lokaty niżej od swojego sobotniego rywala.
Spartak odbił się od dna. Po kiepskiej jesieni, zawitała w czerwono-białej części Moskwy świeżość. Trzy zwycięstwa na cztery ligowe mecze wiosną oraz awans do półfinału Pucharu Rosji, tym istotniejszy, że wyrwany w derbowym pojedynku. Strata w ligowej tabeli do ,,strefy pucharów” zmniejszyła się do 5 punktów. Efekt zmiany koncepcji trenera Tedesco? Spartak kontroluje piłkę rzadziej. Zamiast męczącego ataku pozycyjnego – gra na wolne pole, wydłużenie podań, wykorzystanie szybkości Larssona i siły Sobolewa (aż 23 pojedynki do 60 minuty vs Arsenał Tuła).
Czy taka taktyka sprawdzi się w zderzeniu z ,,ufijskim autobusem”? Ostatnimi laty Ufa poznała już smak zwycięstwa na Otkrytie Arenie. Natomiast na tablicy wyników w spotkaniach tych drużyn z rzadka goszczą cyfry większe niż 2 – jak większość meczów Ufy, może się on okazać jedynie dla ,,koneserów”.
Typy: Poniżej 2,5 gola, wygrana Spartaka
Orenburg – Krasnodar
Orenburg, bo to właśnie oni zostali „ukoronowani”, doznał skromnej porażki w meczu z Lokomotiwem. Był to typowy mecz walki, w którym futbol zszedł na drugi plan, ustępując faulom i szarpanej grze, czego dowodem jest 13 żółtych kartek (i trzy czerwone). Skończył się dla Orenburga podwójnym fiaskiem, gdyż drużyna poleciała na mecz zdrowa… a wyleciała z zarażonymi sześcioma zawodnikami i dwoma członkami sztabu. Trzeba odnotować fakt, że nie dalej niż dwa dni wcześniej Lokomotiw ogłosił, że decyzją sztabu będzie izolować się w Bakówce – bazie treningowej drużyny z Moskwy, by zminimalizować szansę zarażenia. A to może dać nieco do myślenia.
Dzięki decyzji ligi Orenburg w okrojonym składzie będzie mógł zmierzyć się z Krasnodarem. Drużyną, która jeden mecz zgodziła się przełożyć (chodzi o spotkanie z Dynamem, gdzie jednym z chorych jest Sebastian Szymański). Polityka klubu nie pozwoliłaby na to, aby jakaś część historii była niechlubna – nawet kosztem punktów, które są „zamrożone” aż do 19 lipca, na kiedy to przełożono spotkanie.
Pomijając okoliczności pozasportowe, które jasno stawiają Krasnodar w roli faworyta, trzeba wspomnieć, że Orenburg jest raczej niewygodnym rywalem dla Krasnodaru, gdyż na 6 spotkań drużyna „Byków” wygrała z nimi tylko raz, w 1/8 Pucharu Rosji, w sezonie 16/17, czterokrotnie zremisowała, a raz przegrała. Ostatni raz ekipy spotkały się w 1. kolejce obecnego sezonu, gdzie doszło do podziału punktów (1:1). Gola strzelił jednak wtedy D. Despotović, który miesiąc temu rozwiązał kontrakt z Orenburgiem.
Typy bukmacherskie: Remis
Ural – Tambow
Ural ma za sobą jeden mecz więcej – we wtorek drużyna Parfionowa rozegrała zaległy mecz Pucharu Rosji z Szynnikiem (poprzedni został przełożony dwukrotnie, raz z powodu fatalnego stanu murawy w Jarosławiu, później z powodu wybuchu pandemii koronawirusa). Spotkanie zakończyło się dla ,,Trzmieli” wygraną i awansem do półfinału rozgrywek, a w drużynie najlepiej zaprezentowali się… Polacy. Rafał Augustyniak wpisał się na listę strzelców po tym, jak zwiódł rywala z Jarosławia przed polem karnym i strzelił na krótki słupek oraz zanotował asystę drugiego stopnia, kiedy to posłał długie podanie na skrzydło do Michała Kucharczyka, a ten oddał strzał na bramkę, dobity przez Jurija Bawina. Penetrującymi podaniami wyróżniał się także Maciej Wilusz, który wraca do formy po roku bez gry w Rostowie.
Trzech Polaków mogło wyjść w pierwszym składzie, gdyż w rozgrywkach Pucharu Rosji nie obowiązuje limit obcokrajowców. A to właśnie limit, wraz z nieskutecznością, był współodpowiedzialny za porażkę Uralu w ligowym meczu z Rubinem. Drużyna z Jekaterynburga nie potrafiła strzelić gola ekipie z Kazania, mimo że w ostatnim kwadransie spotkania całkowicie zamknęła ją na własnej połowie i grała z przewagą jednego zawodnika (czerwoną kartkę zobaczył W. Podbieriozkin, za niebezpieczny faul na Bicfalvim). 18 strzałów niecelnych i 6 celnych, jednego z których na gola zamienił Michał Kucharczyk, chociaż piłka po jego strzale została jeszcze odbita przez Santosa, zatem, niestety, gol zaliczony został jako trafienie samobójcze. W lepszym rezultacie pomóc mógłby Rafał Augustyniak, jednak właśnie przez limit, wszedł na boisko dopiero w 82. minucie. Od początku szukał pozycji strzeleckich i był aktywny w polu karnym przeciwnika.
Po dobrym występie w Pucharze i mając na uwadze fakt, że Tambow w poprzednim meczu oddał zaledwie 2 (!) strzały, można wnioskować, że faworytem jest Ural, jednak podchodzić należy do tego ostrożnie. Nie strzelają za wiele i dużo tracą, zaś drużyna przeciwnika strzela nieczęsto, ale i mało traci – w ciągu sezonu straciła blisko o jedną trzecią mniej goli niż jekaterynburska obrona. Jeśli wiec typować wygraną Uralu to zapewne będzie nieznaczna.
Typy: Tambow nie przegra więcej niż 1 bramką
Hit kolejki – Dynamo – CSKA
„Tak, przegraliśmy 4:0. I co mamy z tym zrobić? Podciąć sobie żyły?” – Igor Akinfiejew tak skomentował porażkę z Zenitem. Dotkliwą nie tylko piłkarsko – po tym spotkaniu ogłoszono, że trener „Armiejców” Wiktor Gonczarenko ma problemy z nadciśnieniem i musi odpocząć. Jego miejsce w meczu z Dynamem zajmie Siergiej Owczinnikow. Być może problemy zdrowotne są tylko pretekstem do odsunięcia białoruskiego trenera. Między nim a drużyną coś się wypaliło, a problemy finansowe klubu i konieczność grania wychowankami nie sprzyjają utrzymaniu odpowiedniej formy.
CSKA miał jakiś pomysł na grę, natomiast nie widział co zrobić w okolicy pola karnego, nieskutecznością wykazywał się Fiodor Czałow, który ma strzelecką zadyszkę. Dużo zamieszania w środku, mało konkretów z przodu oraz chaos z tyłu sprawiły, że czerwono-niebiescy nie mogli być równorzędnym rywalem dla Zenitu, który bez skrupułów wykorzystywał najmniejszy błąd. Braki kadrowe, limit i konieczność gry młodymi zawodnikami robią swoje – wystawienie 17-letniego Karpowa do fizycznej batalii z Artiomem Dziubą nie mogło skończyć się dobrze.
CSKA zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli i czeka na moskiewskie Dynamo, które prawdopodobnie zagra bez trzech zawodników – Clintona N’Jie, Sebastiana Szymańskiego oraz Charlesa Kabore. To pewniejsza opcja, jednak nadal nie można wykluczyć, że Dynamo wyjdzie na derby drugim składem. Co ciekawe, młoda ekipa „Dynamowców” wygrała w swojej kategorii rozgrywki o mistrzostwo Rosji (zakończone przedwcześnie). Mając na uwadze, że średnia wieku w CSKA wynosi niecałe 23 lata moglibyśmy obejrzeć mecz młodzież vs młodzież.
Jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „derby rządzą się swoimi prawami”. I choć nieco irytuje to kibiców, mimo wszystko trochę prawdy w tym jest. Na pięć spotkań H2H, trzykrotnie padł remis, zaś dwa razy Dynamo minimalnie przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę. Obie ekipy sporadycznie też strzelają więcej niż 2 gole. CSKA nie udało się to od lutego. Tak samo jak od pięciu spotkań… wygrać meczu.
Typy bukmacherskie: W przypadku gry Dynama juniorami – wygrana CSKA, w przypadku gry dorosłą drużyną – remis; powyżej 3,5 żółtych kartek
Katarzyna Lewandowska
Obserwuj @KatherineAFC
Komentarze