Barcelona miała szansę zasiąść na fotelu lidera, ale pokpiła sprawę, przegrywając u siebie z Granadą (1:2). Katalończycy po raz kolejny nie zależą od siebie, a Atletico czeka w ten weekend dość łatwe spotkanie.
Atletico to żaden Robin Hood
Wyłączając oba mecze z Levante i bezbramkowy remis z Getafe, Atletico jest w tym sezonie bezlitosne dla ekip ze środka i dołu tabeli. Rojiblancos dobitnie pokazali to, z łatwością punktując niedawno Eibar (5:0) i Huescę (2:0). Następnie przegrali z Athletikiem, ale do tego weekendu i tak mogą podchodzić z uśmiechem na ustach. Barcelona przegrała z Granadą, więc Atletico nadal zależy w zupełności od siebie. Zwycięstwo nad Elche to dla podopiecznych Diego Simeone mus. Łatwiejszego rywala nie będą mieli do końca sezonu, a za tydzień czeka ich kluczowa batalia na Camp Nou. Ponadto “Cholo” wreszcie może cieszyć się z możliwości wyboru. W spotkaniu z walczącym o utrzymanie Elche będzie mógł wziąć udział każdy zawodnik z kadry Los Colchoneros. W pierwszej rundzie Atletico spokojnie ograło podopiecznych, wówczas, Jorge Almirona (3:1). Tym razem, mimo że na ławce trenerskiej zasiada już Fran Escriba, nie spodziewam się innego scenariusza.
Typy na weekend – wideo
Kolejna szansa Zidane’a dla “zespołu B“
Jeżeli ze wszystkich czterech drużyn walczących o mistrzostwo mielibyśmy wytypować jeden, któremu na zwycięstwie zależy najmniej, byłby to Real Madryt. Królewscy już mniej więcej od dwóch tygodni grają w lidze rezerwowym składem, co zresztą przełożyło się na ostatnie wyniki. Po wycieńczającym meczu z Chelsea (1:1) i przed zapowiadającym się jeszcze intensywniej rewanżem, Zinedine Zidane przeciwko Osasunie ponownie zastosuje rotacje. I to niemałe. Madryckie dzienniki uważają, że żaden z podstawowych pomocników Los Blancos nie rozpocznie meczu. Drugą linię mają stworzyć Isco, Sergio Arribas i Antonio Blanco. Odpocząć może też Karim Benzema, a kontuzja Daniego Carvajala niejako wymusza na trenerze korzystanie z Alvaro Odriozoli. Królewscy wciąż unikają porażek dzięki solidnej defensywie, ale ostatnie spotkania pokazują, że w Madrycie zdecydowanie brakuje szerokiej ławki rezerwowych. I jeżeli miałbym szukać przed rozpoczęciem kolejki niespodzianki w meczach faworytów, to tu wyczuwam nań najlepszą szansę.
Barcelona nie ma czasu na opłakiwanie strat
Porażka w zaległym meczu z Granadą była bolesna, a przy tym może okazać się kosztowna. Wiedzą to kibice, a po spotkaniu w podobnym tonie wypowiadali się Jordi Alba i Frenkie De Jong. Jeżeli jednak Barcelona ma zamiar powalczyć o mistrzostwo w tak szalonym dla siebie sezonie, nie ma czasu na rozliczanie się z przeszłością. Jeżeli wygra wszystkie mecze i tak ma wielką szansę na tytuł. W niedzielę czeka ją jednak nie lada zadanie.
Wszyscy kibice wiedzą, w jakim momencie znajduje się teraz Valencia. Targana problemami instytucjonalnymi i finansowymi, a na boisku najbardziej chimeryczna ze stawki. W teorii nie powinien to być trudny mecz dla Katalończyków. Nietoperze nie wygrali od pięciu ligowych meczów i mają zaledwie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Valencia, jednak, niesamowicie motywuje się na starcia z gigantami. Na jesieni zremisowała z Blaugraną i rozbiła Real Madryt (4:1). W dodatku wciąż z zaciągniętym hamulcem grać będą Oscar Mingueza, Frenkie De Jong, Leo Messi i Antoine Griezmann. Wszyscy panowie mają na koncie cztery żółte kartki i jeżeli zobaczą w niedzielę kolejną, nie zagrają przeciwko Atletico. Koeman przekonał się jednak, że to nieodpowiedni czas na rotacje, a trzy punkty w meczu z Rojiblancos nie będą miały znaczenia, jeżeli wcześniej nie wygra się z Granadą czy Valencią.
La Liga – transmisje z 34. kolejki
Wszystkie spotkania 34. kolejki La Ligi będzie można obejrzeć na sportowych kanałach platform Canal+ i Eleven Sports. Pojedynek Elche z Atletico Madryt transmitowany będzie na Canal + Premium. Mecz pomiędzy Realem Madryt i Osasuną obejrzymy natomiast na Canal + Sports 4. Starcie Valencii z Barceloną dostępne będzie na Eleven Sports 1.
34. kolejka La Liga – typy na mecze
Program 34. kolejki La Liga
piątek (30.04):
Celta Vigo – Levante UD (obie strzelą)
sobota (01.05):
SD Eibar – Deportivo Alaves (1)
Elche CF – Atletico Madryt (2)
SD Huesca – Real Sociedad (2)
Real Madryt – Osasuna Pampeluna (obie strzelą)
niedziela (02.05):
Real Valladolid – Real Betis (2/ +1.5 gola w meczu)
Villarreal CF – Getafe CF (obie strzelą)
Granada CF – Cadiz CF (2, remis = zwrot)
Valencia CF – FC Barcelona (2/ +1.5 gola w meczu)
poniedziałek (03.05):
Sevilla FC – Athletic Club (obie strzelą)
W nawiasie prezentujemy nasz typ na ten mecz.
La Liga – kursy bukmacherskie na najbliższe mecze
Aktualna tabela La Liga
2230 zł na start od Fortuny
Fortuna zakłady bukmacherskie to jeden z największych i najlepszych bukmacherów w Polsce. Oferuje również jeden z najbardziej atrakcyjnych bonusów powitalnych na start. Łącznie można uzyskać nawet 2230!
Bonus powitalny w Fortunie składa się z trzech części. Zaraz po rejestracji konta w Fortunie możecie skorzystać z zakładu bez ryzyka 210 zł. Fortuna gwarantuje Ci również bonus 100% do 2000 złotych od pierwszej wpłaty. To jednak nie wszystko! Będziesz miał również możliwość postawienia zakładu za darmo o równowartości 20 złotych. Pamiętaj aby w trakcje rejestracji podać kod promocyjny GOAL
Fortuna Kod Promocyjny
Freebet za rejestrację | 20 zł |
Freebet za 1. wpłatę | 10 zł |
Zakład bez ryzyka | 100 zł |
Freebet za udostępnienie kuponu | 5 zł |
Freebet za dołączenie do Discord | 10 zł |
Freebet w akcji “30 za 30” | 30 zł |
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze