Koniec przerwy reprezentacyjnej oznacza powrót na boiska ligowe. Real Madryt i Barcelona mogą liczyć na spokojne przetarcie z nie najsilniejszymi rywalami, ale liderów z Atletico od razu czeka poważny test formy.
Królewscy znów bez kapitana
Podopiecznych Zinedine’a Zidane’a czeka bodajże najprostsze zadanie. Podejmą u siebie Eibar, który czeka na ligowe zwycięstwo od trzech miesięcy. Podopieczni trenera Mendilibara rozpoczęli sezon w niezłym stylu, plasując się raczej w środku stawki, ale ostatnie tygodnie to dla nich istny horror. Nie radzą sobie z zespołami topowymi (1:2 z Atletico, 1:3 z Villarrealem, 0:2 z Sevillą), nie radzą też sobie z rywalami w walce o utrzymanie. Jakby tego było mało, Luis Enrique powołał do reprezentacji ich najlepszego gracza, Bryana Gila. 20-latek nie zagrał, co prawda, w ostatnim meczu z Kosowem, ale i tak może wymagać odpoczynku w pierwszym meczu po powrocie.
Real natomiast łapie wiatr w żagle. Pozostaje niepokonany od wpadki z Levante w końcówce stycznia. Od tamtej pory podopieczni Zidane’a mocno zwarli szyki i pozostają w pogoni za Barceloną i Atletico. Garścią piachu wrzuconą w tryby może być kolejna kontuzja Sergio Ramosa, ale nieobecność kapitana ma prawo odcisnąć swe piętno w meczach z Liverpoolem czy Dumą Katalonii. Strata punktów w starciu z Eibarem musiałaby być traktowana jako sensacja.
Trudna przeprawa liderów
Cóż, to, że dla największych drużyn pierwsza kolejka po przerwie reprezentacyjnej jest skomplikowana, to fakt. Zawodnicy wracają z długich podróży, w trakcie których spełniali obowiązki międzynarodowe. Tym lepiej wówczas mieć za przeciwnika rywala mniej wymagającego. Atletico nie może mówić o takim szczęściu. Już w niedzielę zmierzy się bowiem na Sanchez Pizjuan z Sevillą. Gospodarze tego obiektu przed zgrupowaniami nie błyszczeli formą, ale zdołali osiągnąć całkiem niezłe rezultaty. Z ostatnich trzech meczów, wygrali dwa i jeden zremisowali. Łomot, jaki podopieczni Julena Lopeteguiego dostali od Barcelony na dwóch frontach odbił się na drużynie negatywnie. Trener miał jednak okazję popracować w trakcie przerwy na kadry z najważniejszymi zawodnikami. Tak naprawdę klub opuścili tylko Nemanjda Gudelj, Munir El-Haddadi i Luuk de Jong, a poza nimi marokański bramkarz Yassine Bounou.
W tym czasie Diego Simeone cieszył się, że da odpocząć Luisowi Suarezowi, jako że eliminacje do mundialu ze strefy Ameryki Południowej przełożono. Atletico ma teraz nóż na gardle. Rojiblancos odpadli z Pucharu Króla z trzecioligowcem, a ostatnio nie mieli szans w dwumeczu z Chelsea. By uratować sezon, potrzebują triumfu w lidze, gdzie jeszcze niedawno mieli kilkanaście punktów przewagi. Teraz Barcelona i Real Madryt są w pogoni, a obowiązkiem “Cholo” jest pokazać, że drużyny nie zburzyły ostatnie niepowodzenia.
Rozruch Barcelony przed El Clasico
Barcelona to bez wątpienia najlepsza hiszpańska drużyna 2021 roku. Choć nie oznacza to, że stała się zespołem bez wad, to poniedziałkowe starcie powinno być dla niej zaledwie przetarciem przed najważniejszym ligowym starciem rundy. Blaugrana w tym roku straciła punkty zaledwie raz, remisując z Cadizem. Poza tym, podopieczni Ronalda Koemana zanotowali 12 zwycięstw. Ostatnie przed przerwą na reprezentacje przesłało jasny sygnał – chcemy walczyć o mistrzostwo. Trudno, by było inaczej, skoro Katalończycy zdobyli sześć bramek na znienawidzonym przez siebie Estadio Anoeta.
Ich poniedziałkowy rywal to Real Valladolid. Zespół brazylijskiego Ronaldo dramatycznie walczy o utrzymanie, w czym – poza fatalną formą bezpośrednich rywali – wydatnie pomogło im wyszarpanie zwycięstwa w starciu z Getafe. Innym osiągnięciem podopiecznych Sergio było urwanie punktów Sevilli (1:1) czy postawienie się Realowi Madryt (0:1). Biorąc pod uwagę, że po raz pierwszy od dawna szansę na odpoczynek otrzymał Leo Messi, trudno przewidywać tu inny rezultat niż zwycięstwo Barcelony. Nawet, jeśli katalońskie media podają, że Koeman zdecyduje się na pewne rotacje w składzie.
La Liga – transmisje z 29. kolejki
Wszystkie spotkania 28. kolejki La Ligi będzie można obejrzeć na sportowych kanałach platform Canal+ i Eleven Sports. Pojedynek Realu Madryt z Eibarem transmitowany będzie na stacji Canal + 1. Mecz Sevilli z Atletico Madryt obejrzymy natomiast na stacji Eleven Sports 1. Transmisję starcia Barcelony z Realem Valladolid również pokaże Eleven Sports 1.
29. kolejka La Liga – typy na mecze
Program 29. kolejki La Liga
piątek (2.04):
21.00 Levante UD – SD Huesca (powyżej 2,5 bramki w meczu)
sobota (3.04):
14.00 Granada CF – Villarreal CF (2, remis = zwrot)
16.15 Real Madryt – SD Eibar (1)
18.30 Osasuna Pampeluna – Getafe CF (obie drużyny strzelą)
niedziela (4.04):
14.00 Deportivo Alaves – Celta Vigo (2)
16.15 Elche CF – Real Betis (2)
18.30 Cadiz CF – Valencia CF (obie drużyny strzelą)
21.00 Sevilla FC – Atletico Madryt (poniżej 2,5 bramki w meczu)
poniedziałek (5.04):
21.00 FC Barcelona – Real Valladolid (1 drużyna wygra obie połowy)
środa (7.04):
21.00 Real Sociedad – Athletic Club (powyżej 3,5 żółtych kartek w meczu)
W nawiasie prezentujemy nasz typ na ten mecz.
La Liga – kursy bukmacherskie na najbliższe mecze
Real Valladolid
Espanyol
Aktualna tabela La Liga
2230 zł na start od Fortuny
Fortuna zakłady bukmacherskie to jeden z największych i najlepszych bukmacherów w Polsce. Oferuje również jeden z najbardziej atrakcyjnych bonusów powitalnych na start. Łącznie można uzyskać nawet 2230!
Bonus powitalny w Fortunie składa się z trzech części. Zaraz po rejestracji konta w Fortunie możecie skorzystać z zakładu bez ryzyka 210 zł. Fortuna gwarantuje Ci również bonus 100% do 2000 złotych od pierwszej wpłaty. To jednak nie wszystko! Będziesz miał również możliwość postawienia zakładu za darmo o równowartości 20 złotych. Pamiętaj aby w trakcje rejestracji podać kod promocyjny GOAL
Fortuna Kod Promocyjny
| Freebet za rejestrację | 20 zł |
| Freebet za 1. wpłatę | 10 zł |
| Zakład bez ryzyka | 100 zł |
| Freebet za udostępnienie kuponu | 5 zł |
| Freebet za dołączenie do Discord | 10 zł |
| Freebet w akcji “30 za 30” | 30 zł |
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze