Atletico Madryt po raz kolejny straciło punkty w zaległym spotkaniu z Levante, co zaostrzyło apetyty kibicom Realu Madryt i Barcelony. Los Colchoneros w ten weekend mogą wziąć szybki rewanż na zespole z Walencji. Królewskich i Blaugranę również czekają nie najbardziej wymagające pojedynki.
Jak najszybciej ugasić nikły płomień nadziei
Dwa remisy w trzech ostatnich ligowych spotkaniach sprawiły, że rywale Atletico na nowo uwierzyli, że walka o mistrzostwo Hiszpanii nie została jeszcze zakończona. W środowym meczu Los Colchoneros nie potrafili zdominować na wyjeździe Levante. Kilka niezłych szans zmarnował Luis Suarez, a jedynymi graczami, którzy z pewnością nie zawiedli byli Koke i Marcos Llorente. Sytuacja jest o tyle delikatna, że lider La Ligi ma szansę wziąć rewanż na zespole z Walencji już po trzech dniach. W sobotę Atletico podejmie u siebie Levante i jestem pewien, że Diego Simeone odrobi pracę domową. Argentyńczyk zechce jak najszybciej zdusić w zarodku aspiracje mistrzowskie takich zespołów, jak Real Madryt czy Barcelona.
Nałożyć presję
Real Madryt ma na koncie więcej spotkań niż rywal zza miedzy i Barcelona, co w połączeniu z serią trzech kolejnych zwycięstw nakłada presję na obu rywali. Jeżeli Zinedine Zidane chce podtrzymać zespół na fali wznoszącej, stoi przed nim niemal idealny rywal. Królewscy w trakcie wspomnianej serii pokonali Huescę, Getafe i Valencię, a teraz zmierzą się z rywalem o podobnym, a nawet mniejszym, potencjale.
Real Valladolid ostatnie ligowe zwycięstwo odniósł 3 stycznia. Od tamtej pory podopieczni Sergio trzykrotnie przegrali i trzy razy podzielili się punktami. Stracili w tym czasie aż dziesięć bramek. Los Blancos w tym samym czasie zaczęli przypominać ten zespół, który rok temu w przedbiegach sięgnął po mistrzostwo – może nie efektowny, ale do bólu skuteczny. W świetnej formie znajduje się druga linia Królewskich, a także Karim Benzema. Choć Zinedine Zidane zdecyduje się zapewne na rotacje przed prestiżowym starciem z Atalantą, Real Madryt powinien z łatwością poradzić sobie na Estadio Jose Zorrilla.
Otrząsnąć się po kolejnym blamażu
Porażka z Paris-Saint Germain nie mogła wpłynąć dobrze na szatnię Barcelony, mimo że Ronald Koeman powtarza jak mantrę, iż jego zespół jest w momencie przejściowym. O Lidze Mistrzów Blaugrana może już raczej zapomnieć, trudna jest też jej sytuacja w Pucharze Króla. Przypomnijmy, że Katalończycy przegrali w pierwszym meczu półfinałowym z Sevillą 0:2. W najbliższych tygodniach holenderski trener powinien skupić się na lidze, bo właśnie w tych rozgrywkach Blaugrana rozegra trzy kolejne mecze. Pierwszym z nich będzie pojedynek z Cadizem, który w pierwszej rundzie zdołał sensacyjnie pokonać u siebie Dumę Katalonii.
Podopieczni Cervery w ostatnich tygodniach stracili już jednak efekt zaskoczenia. W obecnej formie beniaminek wydaje się być jednym z kandydatów do spadku. Zespół z Kadyksu przegrał cztery ostatnie ligowe spotkania. W dodatku po druzgocącej porażce z Athleticiem (0:4), przebił Real Betis w mało prestiżowej konkurencji o nazwie “kto stracił więcej goli”. Barcelona może być rozbita, ale zwycięstwo z takim rywalem jest nie tylko obowiązkowe, ale i potrzebne do otrząśnięcia się po bolesnej lekcji futbolu, jaką otrzymała od Kyliana Mbappe i Paris-Saint Germain.
Zapowiedzi wszystkich meczów oraz typy znajdziesz w serwisie Primeradivision.pl
La Liga – transmisje z 24. kolejki
Wszystkie spotkania 24. kolejki La Ligi będzie można obejrzeć na sportowych kanałach platform Canal+ i Eleven Sports. Pojedynek Atletico Madryt z Levante transmitowany będzie na stacji nSport+. Mecz Realu Valladolid z Realem Madryt natomiast na Eleven Sports 1. Starcie Barcelony z Cadizem obejrzymy natomiast na Canale + Sport 2.
24. kolejka La Liga – typy na mecze
Program 24. kolejki La Liga
piątek (19 lutego):
21.00 Real Betis – Getafe CF (1)
sobota (20 lutego):
14.00 Elche CF – SD Eibar (2, remis = zwrot)
16.15 Atletico Madryt – Levante UD (1)
18.30 Valencia CF – Celta Vigo (obie strzelą)
21.00 Real Valladolid – Real Madryt (2, Real Valladolid nie zdobędzie bramki)
niedziela (21 lutego):
14.00 FC Barcelona – Cadiz CF (1, hcs -1)
16.15 Real Sociedad – Deportivo Alaves (1)
18.30 SD Huesca – Granada CF (obie drużyny strzelą)
21.00 Athletic Club – Villarreal CF (1, obie drużyny strzelą)
poniedziałek (22 lutego):
21.00 Osasuna Pampeluna – Sevilla (2, -3,5 bramek w meczu)
W nawiasie prezentujemy nasz typ na ten mecz.
La Liga – kursy bukmacherskie na najbliższe mecze
Aktualna tabela La Liga
2230 zł na start od Fortuny
Fortuna zakłady bukmacherskie to jeden z największych i najlepszych bukmacherów w Polsce. Oferuje również jeden z najbardziej atrakcyjnych bonusów powitalnych na start. Łącznie można uzyskać nawet 2230!
Bonus powitalny w Fortunie składa się z trzech części. Zaraz po rejestracji konta w Fortunie możecie skorzystać z zakładu bez ryzyka 210 zł. Fortuna gwarantuje Ci również bonus 100% do 2000 złotych od pierwszej wpłaty. To jednak nie wszystko! Będziesz miał również możliwość postawienia zakładu za darmo o równowartości 20 złotych. Pamiętaj aby w trakcje rejestracji podać kod promocyjny GOAL
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze