- Jonathan Junior robił furorę w drugiej lidze, zdobywając koronę króla strzelców już w pierwszym swoim sezonie na polskich boiskach
- Brazylijski napastnik w tym sezonie jest mniej skuteczny, ale wielu obserwatorów składa to na karb defensywnego stylu jaki prezentuje teraz Kotwica
- 25-latek jest na liście życzeń klubów z 1. ligi i Ekstraklasy. Pytanie, które trzeba zadać to nie czy odejdzie z Kołobrzegu, ale kiedy i gdzie
Wejście brazylijskiego smoka na polskie boiska
Jeszcze dwa lata temu nikt o nim w Polsce nie słyszał. Jonathan Junior trafił do Kotwicy Kołobrzeg wprost z Brazylii i szybko pokazał, że jak to Brazylijczyk, w piłkę grać potrafi. Na boiskach drugiej ligi nie miał sobie równych jeśli chodzi o dorobek strzelecki, a 23 gole wystarczyły mu do wywalczenia korony króla strzelców. Przy czym nie były to bramki na pokaz, bo dały Kotwicy awans o szczebel wyżej.
Już wtedy o Juniorze zrobiło się głośniej i pojawiły się pierwsze spekulacje o tym, że piłkarsko Kołobrzeg to za niskie progi dla niego. Ostatecznie Brazylijczyk w Kotwicy pozostał, ale co się odwlecze, to nie uciecze jak mówią. Kilka dni temu Goal.pl informował, że zainteresowanie jego usługami jest spore, a jednym z najbardziej aktywnych klubów w tym względzie jest Wisła Płock.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Lider 1. Ligi przeprowadzi kontratak?
Jak się jednak okazuje, co zresztą zrozumiałe, płocczanie nie są jedynym klubem zainteresowanym Juniorem. Z naszych ustaleń wynika, że mocny kontratak chce przeprowadzić Bruk-Bet Termalica Nieciecza, czyli niemal murowany kandydat do awansu do Ekstraklasy. Podopieczni Marcina Brosza zajmują pierwsze miejsce w tabeli i mają ogromne szanse i apetyt na powrót do elity.
A co może przeważyć szalę na korzyść Termaliki? Spore znaczenie mogą mieć… zawiłości kontraktowe. Jak nieoficjalnie wiadomo, w Kołobrzegu są spore zawirowania finansowe, choć rozwiązanie kontraktu z tego tytułu wcale nie jest takie proste. Ergo, nie wiadomo na jakich zasadach ostatecznie Jonathan Junior opuści ten klub. Jego umowa obowiązuje do końca tego sezonu, więc w teorii, gdyby transfer miał nastąpić zimą, trzeba by za piłkarza zapłacić. Chyba, że sam zawodnik dogada się na odejście na innych zasadach.
W Wieczystej nie mają do końca pewności
Gdyby jednak miał to być transfer gotówkowy, to większe szanse, jak słyszymy, miałaby Termalica, bo jest skłonna sięgnąć do kieszeni w przeciwieństwie do Wisły Płock, która nastawia się przede wszystkim na transfery bezgotówkowe.
A skoro o pieniądzach mowa, to w Krakowie słyszymy, że wątek Jonathana Juniora pojawił się także w uważanej za bogaty klub Wieczystej. Tyle że, przynajmniej w tym momencie, bardziej na zasadzie “podrzucenia tematu”. Z naszych informacji wynika, że w klubie prowadzonym na ławce trenerskiej przez Sławomira Peszkę nie mają pełnego przekonania, czy warto mocniej powalczyć o tego gracza.
Komentarze