- Xavi Hernandez marzy o sprowadzeniu do Barcelony Martina Zubimendiego
- Klauzula odejścia pomocnika z Realu Sociedad wynosi 60 milionów euro
- Sam zainteresowany po raz kolejny potwierdził swoje przywiązanie do klubu z Kraju Basków
Zubimendi preferuje pozostanie w Realu Sociedad
Przed FC Barceloną skomplikowane lato. Wiadomo już, że nie uda się sprowadzić Leo Messiego, ale klub musi też zastąpić inną legendę klubu. Z Dumą Katalonii pożegnał się Sergio Busquets, który był fundamentalną postacią dla projektu Xaviego Hernandeza.
Trener mistrzów Hiszpanii mówi wprost, że jego faworytem do zastąpienia defensywnego pomocnika jest Martin Zubimendi. Ten jest jednak mocno związany z Realem Sociedad, którego jest wychowankiem. W umowie piłkarza jest klauzula odstępnego w wysokości 60 milionów euro, ale co ważniejsze – on sam nie zamierza się nigdzie ruszać.
– Odziedziczenie numeru 4 po Asierze Illaramendim motywuje mnie bardziej, niż odziedziczenie numeru 5 po Sergio Busquetsie – powiedział w rozmowie z Diario Vasco. 24-latek odnosi się, rzecz jasna, do kapitana Txuri-urdin, który niedawno poinformował o odejściu z drużyny. Doszło już nawet do oficjalnego przekazania koszulki z numerem czwartym na stadionie Realu Sociedad. To tylko kolejny znak sugerujący, że defensywny pomocnik nie trafi tego lata do stolicy Katalonii.
Zubimendi rozegrał w minionym sezonie 44 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich gola i cztery asysty.
Zobacz też: Monchi trafi do Premier League? Trwają rozmowy z Sevillą.
Komentarze