Ziyech gotowy na obniżkę pensji, by zmienić klub

Hakim Ziyech
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Hakim Ziyech

Hakim Ziyech podjął decyzję o odejściu z Chelsea. Marokańczyk chce dołączyć do AC Milan i jest gotowy na obniżenie swoich wymagań finansowych.

  • Hakim Ziyech ma spory problem, by zaistnieć w zespole Chelsea
  • Zarówno klub, jak i zawodnik chcieliby doprowadzić do zakończenia współpracy
  • Marokańczykiem interesuje się AC Milan. Gracz jest gotowy obniżyć swoją pensję, by trafić do mistrzów Serie A

Ziyech chce tylko do Milanu

Chelsea nie może trwającego okienka transferowego zaliczyć do udanych. Najbardziej pożądani przez nią gracze trafili do Barcelony, zaś kupowanie klasowych zawodników idzie The Blues jak po grudzie. Do tego londyńczycy muszą pozbyć się graczy, którzy nie zdołali przekonać do siebie Thomasa Tuchela.

Jednym z nich jest Hakim Ziyech. Gdy dwa lata temu Marokańczyk opuszczał Ajax Amsterdam, miał z miejsca wywalczyć sobie miejsce w składzie Chelsea. Po tym czasie można śmiało powiedzieć, że nie spełnił oczekiwań. Miewał przebłyski, ale nigdy nie został niekwestionowanym członkiem wyjściowej jedenastki.

Sam 29-latek również chciałby powrócić do regularnej gry. Dlatego też obu stronom zależy na jak najszybszym “rozwodzie”. Tu w sukurs przychodzi AC Milan. Ziyech od dawna wzbudza zainteresowanie mistrzów Włoch. Do niedawna był jednak tylko opcją rezerwową dla Charlesa De Ketelaere. Negocjacje z Club Brugge okazały się dla Rossonerich niespodziewanym wyzwaniem, dlatego coraz chętniej skłaniają się ku planowi B. Tu osiągnąć porozumienie powinno być znacznie łatwiej. The Blues są gotowi oddać Marokańczyka za zaledwie dziesięć milionów euro. Sam piłkarz jest zaś gotowy na obniżenie swojej pensji, by wpasować się w limit płacowy mediolańczyków. Wszystkim zainteresowanym zależy na jak najszybszym domknięciu transakcji.

W minionym sezonie Ziyech wystąpił w 44 meczach na wszystkich frontach. Zanotował w nich osiem bramek i sześć asyst.

Czytaj więcej: Nottingham Forest zainteresowane mistrzem Europy.

Komentarze