Zion Suzuki przykuł uwagę Manchesteru United
Manchester United kompletnie zawodzi w ostatnich tygodniach. Zmiana na ławce trenerskiej póki co nie przynosi oczekiwanych efektów, ponieważ drużyna Czerwonych Diabłów notuje wstydliwą serię trzech porażek w Premier League, zajmując bardzo odległe 14. miejsce w ligowej tabeli. Ruben Amorim cały czas szuka przyczyny tak słabej gry swojego zespołu i na pewno ruszy na rynek w trwającym zimowym okienku transferowym.
Oglądaj skróty meczów Manchesteru United [WIDEO]
Według mediów portugalski szkoleniowiec uważa, że Manchesterowi United przydałby się nowy bramkarz, który realnie powalczyłby o podstawowy skład z Andre Onaną, wywierając presję na kameruńskiego golkipera. Aktualnie numerem dwa na Old Trafford jest Altay Bayindir, który jednak na razie nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Zatem niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości Czerwone Diabły wzmocnią pozycję bramkarza.
Jak dowiedział się Marco Molla, Manchester United wciąż bacznie monitoruje Ziona Suzukiego. Przypomnijmy, że 22-letni Japończyk był łączony z przeprowadzką do zespołu Red Devils już ostatniego lata, jednak ostatecznie zasilił szeregi Parmy Calcio. 16-krotny reprezentant Japonii pokazuje się z niezłej strony na włoskich boiskach, co nie uchodzi uwadze angielskiego giganta. Bramkarzowi przygląda się też Bayern Monachium. W tym sezonie młody golkiper rozegrał 17 meczów, wpuścił 29 bramek i zachował 2 czyste konta.
Wydaje się, że ewentualne przenosiny Ziona Suzukiego są bardziej prawdopodobne podczas letniego okna transferowego. Parma Calcio zapewne nie będzie chciała rozstawać się ze swoim piłkarzem już w styczniu, chyba że na stole pojawią się ogromne pieniądze.
- Czytaj więcej: Chiesa przed powrotem do Serie A? Te kluby chcą Włocha
Komentarze