Wygląda na to, że Bayern zaniedbał rozmowy nad nową umową dla najlepszego strzelca zespołu. Dał to do zrozumienia sam Robert Lewandowski, który zaraz po meczu z Eintrachtem (1:0) zareagował na słowa dyrektora sportowego Bawarczyków, Hasana Salihamidzicia.
- Robert Lewandowski ujawnił niespodziewane wieści odnośnie swojej przyszłości
- Pomimo wcześniejszych zapewnień Bayernu, rozmowy nad nową umową dla 33-latka dalej nie wystartowały
- Napastnik w krótkiej wypowiedzi dał jasno do zrozumienia, co sądzi o takim zachowaniu klubowych włodarzy
Lewandowski bliżej ucieczki z Bayernu?
Robert Lewandowski już wcześniej zapowiadał, że chętnie przedłuży swój pobyt w Bayernie. Zimą nawet niemieckie media poważnie zajęły się tym tematem. Wówczas padły konkretne terminy i według wcześniejszych raportów, Polak miał złożyć podpis na wiążącym dokumencie w okolicach marca.
- Przeczytaj również: Lewandowski zagrał z opaską w formie ukraińskiej flagi
Co ciekawe, całkiem realny jest scenariusz, w którym do takich deklaracji wcale nie doszło. Wszystko przez wymowny komentarz “Lewego” zaraz po wygranym meczu z Eintrachtem (1:0). Parę godzin przed startem zawodów dyrektor sportowy mistrzów Niemiec, Hasan Salihamidzić zdradził o wielkiej determinacji klubu, aby zatrzymać 33-latka. Kapitan Biało-czerwonych ma zupełnie inne odczucia, co dał do zrozumienia w rozmowie z dziennikarzem Sky Sports Germany.
– Szczerze, słyszę to po raz pierwszy – zaznaczył Lewandowski.
Stąd też najlepszy napastnik na świecie nie ma zamiaru odchodzić za darmo, kiedy w 2023 r. wygaśnie jego umowa. Z drugiej strony wcześniejsze doniesienia z Monachium przedstawiały zupełnie inne realia. Teraz Polak mógł dojść do wniosku, że skoro jego dokonania nie są wystarczające, żeby to z nim w pierwszej kolejności załatwić wszystkie formalności, być może jest to znak do poszukania nowego pracodawcy.
Zaraz po wkroczeniu w 2022 r. szefostwo Bawarczyków przedłużyło kontrakt z Kigsley’ em Comanem. W podobnej sytuacji jak Lewandowski znajduje się m.in. Thomas Mueller, który przyciąga sporą uwagę ekip z Premier League. Niemiec wraz ze swoim kolegą z ataku odpowiadają za większość zdobywanych goli, będąc najlepszymi partnerami Bayernu od kilku ładnych lat.
Natomiast o zaloty naszego snajpera od dawna zabiega również Real Madryt. Zapewne i Paris Saint-Germain byłoby chętne wykupić usługi Polaka, bo w ostatnich tygodniach nie raz przejawiał się ten temat, więc na ten moment niewykluczone, że Robert Lewandowski zwiąże się latem z inną drużyną.
Czytaj więcej: Skandaliczne decyzje FIFA i UEFA. Piłkarskie władze okrywają się hańbą
Komentarze