Antoine Griezmann w tym sezonie znajduje się w całkiem niezłej formie, mimo to każdy z czterech meczów ligowych rozpoczynał na ławce rezerwowych. Jest to ściśle związane ze szczegółami umowy dotyczącej jego wypożyczenia, jaką FC Barcelona zawarła z Atletico Madryt. Rojiblancos nie chcą płacić za niego ustalonej wcześniej kwoty, a prawnicy Barcy działają już nad tą sprawą.
- FC Barcelona w ubiegłym sezonie wypożyczyła Griezmanna do Atletico Madryt
- W umowie zawarto klauzulę o obowiązku wykupu Francuza za 40 milionów euro
- Atletico stara się obejść warunki kontraktu i obniżyć cenę za napastnika
Atletico sprytniejsze od Barcelony w kwestii wykupu Griezmanna
W sierpniu 2021 roku FC Barcelona zdecydowała się wypożyczyć Antoine’a Griezmanna na dwa lata z powrotem do Atletico Madryt, a w umowie zawarto klauzulę obowiązkowego wykupu gracza. Media dopatrzyły się w niej jednak pewnych kruczków prawnych, które znajdują obecnie odzwierciedlenie w rzeczywistości.
W czterech meczach ligowych obecnego sezonu Griezmann za każdym razem wchodził na boisko z ławki rezerwowych i choć prezentuje najwyższą formę z napastników Rojiblancos, prawdopodobnie rozpocznie na rezerwie także kolejne spotkanie. Ma to związek z klauzulą w jego umowie. W tej kwestii zdania mediów są podzielone, jedni informują, że klauzula obowiązkowego wykupu na poziomie 40 milionów euro zostanie aktywowana dopiero wówczas, gdy zawodnik rozegra przynajmniej 45 minut w połowie meczów w sezonie. Według innych źródeł miałoby to być nawet tylko 30 min. W tym sezonie Francuz w żadnym z oficjalnych meczów nie przebywał na murawie dłużej niż 30 minut.
Do istnienia takowej klauzuli między wierszami przyznał się Diego Simeone. Zapytany o to, dlaczego Griezmann tak mało odparł – Znacie mnie już od dziesięciu lat. Jestem człowiekiem klubu i zawsze nim pozostanę. Lepiej, żeby zagrał dobre 30 minut, niż słabą godzinę.
Zarząd FC Barcelony jest świadomy działania Atletico, dlatego wynajął już prawników, którzy mają za zadanie przyjrzeć się sprawie i wyszukać ewentualne dowody na złamanie warunków kontraktu. Dziennikarze COPE przekazali, że kluby pracują już nad wypracowaniem kompromisu, ponieważ prawnikom nie udało się znaleźć żadnych nieprawidłowości ze strony Rojiblancos. Możliwym rozwiązaniem jest ustalenie niższej klauzuli wykupu napastnika. Atletico chciałoby obniżyć ją aż do poziomu 15 milionów, na co nie zgadza się Azulgrana.
Czyta też: Atletico oferuje 15 mln euro za gwiazdę reprezentacji Francji
Komentarze