- Ołeksandr Zinczenko nie może być pewny przyszłości w Arsenalu
- Ukrainiec budzi zainteresowanie ze strony Bayernu i Newcastle United
- Kanonierzy wyceniają swojego obrońcę na 45 milionów euro
Arsenal sprzeda Zinczenkę? To byłoby świetne dla Kiwiora
Jakub Kiwior korzysta w ostatnich tygodniach na problemach kadrowych Arsenalu. Kontuzji nabawił się Ołeksandr Zinczenko, więc Polak otrzymał szansę gry na lewej stronie defensywy. Jego występy są doprawdy imponujące – błyszczy nie tylko w obronie, bowiem coraz lepiej radzi sobie również w grze do przodu. Mikel Arteta jest zadowolony z niego do tego stopnia, że może nawet poświęcić Ukraińca.
Aktualnie Zinczenko wciąż mierzy się z problemami zdrowotnymi. Nie będzie miał jednak łatwo, aby po wyzdrowieniu wrócić do pierwszego składu. Media sugerują wręcz, że nie zdoła wygryźć tak dobrze radzącego sobie Kiwiora. Na dodatek, niebawem swoją kontuzje wyleczy Jurrien Timber, który w trakcie przedsezonowych przygotowań spisywał się lepiej od byłego gracza Manchesteru City.
To sprawia, że przyszłość Zinczenki na Emirates Stadium stoi pod znakiem zapytania. Zainteresowanie jego transferem ma wykazywać Bayern Monachium, który planuje życie po odejściu Alphonso Daviesa. Warto nadmienić, że Ukrainiec nie byłby dla Bawarczyków pierwszym wyborem. Tej opcji przygląda się ponadto Newcastle United.
Arsenal wycenił Zinczenkę na 45 milionów euro. Jeśli latem ktoś tyle zaoferuje, Kanonierzy rozważą sprzedaż.
Zobacz również: Bayern ma plan na następcę Neuera. Chce bramkarza z najwyższej półki
Komentarze