Zalewski na radarze znanego klubu. Romano wieszczy transfer

Nicola Zalewski w styczniu może zdecydować się na wyjazd z Włoch. Jak przekazał Fabrizio Romano na kanale Meczyki.pl wychowankiem Romy interesuje się Olympique Marsylia.

Nicola Zalewski
Obserwuj nas w
Giuseppe Maffia / Alamy Na zdjęciu: Nicola Zalewski

Olympique Marsylia zainteresowana transferem Zalewskiego

Nicola Zalewski od kilku miesięcy łączony jest z pierwszym transferem w karierze. Do tej pory reprezentant Polski bronił barw AS Romy, w której kształtował się piłkarsko. Jednak od momentu, gdy z klubem pożegnał się Jose Mourinho, rola wahadłowego została mocno ograniczona. 22-latek nie może już liczyć na miejsce w wyjściowym składzie i ma problemy z regularną grą.

POLECAMY TAKŻE

Latem w kontekście przyszłości Zalewskiego pisano głównie o kierunku tureckim. Nazwisko 27-krotnego reprezentanta Polski przewijało się pod kątem transferu do Fenerbahce, Besiktasu i Galatasaray. Ten ostatni zespół był najbliżej finalizacji transakcji, lecz Zalewski odmówił przeprowadzki, przez co został odsunięty od składu. Aktualnie najbliżej pozyskania Polaka wydaje się być znany klub z Francji.

Niedawno dziennikarz portalu Relevo, Matteo Moretto przekazał, że Zalewski znalazł się na liście życzeń Olympique Marsylii. W piątek sensacyjne wieści potwierdził Fabrizio Romano w programie “Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl. Ekspert podkreślił, że klub z Ligue 1 obserwuje Polaka, a sam zainteresowany byłby otwarty na taki ruch. Problem jednak w tym, że najpierw Marsylia musi pozbyć się kilku graczy w styczniu, aby zyskać budżet na nowych zawodników.

Który kierunek byłby lepszy dla Nicoli Zalewskiego?

  • liga włoska
  • liga francuska
  • liga turecka
  • liga włoska 44%
  • liga francuska 50%
  • liga turecka 6%

16+ Votes

Zalewski w Romie zadebiutował za kadencji Paulo Fonseki w sezonie 2020/2021. Od tamtej pory rozegrał w pierwszym zespole 121 spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył dziewięć asyst. Kontrakt z Wilkami obowiązuje go do czerwca 2025 roku.

Komentarze