Bramkarz naciska władze klubu na transfer do Bayernu

Yann Sommer
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Yann Sommer

Yann Sommer dogadał się z Bayernem Monachium w sprawie warunków indywidualnego kontraktu. Na przeszkodzie do finalizacji transferu stoi Borussia Moenchegladbach, która nie chce rozstawać się zimą ze swoją gwiazdą. Bramkarz naciska władze klubu na sprzedaż.

  • Yann Sommer chce przejść do Bayernu Monachium
  • Szwajcar doszedł do porozumienia w kwestii warunków umowy
  • Borussia Moenchengladbach nie chce stracić bramkarza w trakcie sezonu

Sommer postawi na swoim?

Kontuzja nogi wykluczyła Manuela Neuera z gry do końca obecnego sezonu. Bayern Monachium przystąpił zatem do poszukiwania następcy, mając w kadrze jedynie Svena Ulreicha. Na liście życzeń Bawarczyków było wieku kandydatów, zwłaszcza takich, którzy mają za sobą udane występy na mistrzostwach świata w Katarze. Ostatecznie wybór padł na Yanna Sommera, czyli w ostatnich latach czołowego bramkarza Bundesligi.

Szwajcar nie obawia się rywalizacji z Neuerem i doszedł do porozumienia w kwestii warunków indywidualnego kontraktu. Wydawało się, że ta transakcja jest już przesądzona, lecz na przeszkodzie stanęła Borussia Moenchengladbach, która nie chce tracić swojej gwiazdy w trakcie sezonu.

Po sezonie wygasa umowa Sommera. Nie zostanie ona przedłużona, więc obie strony na pewno zakończą współpracę. “Źrebaki” nie godzą się na sprzedaż w zimie, co postawiło przeprowadzenie całej transakcji pod znakiem zapytania.

34-latek nie zamierza odpuszczać, bowiem przenosiny do Bayernu Monachium mogą być dla niego największym sukcesem w piłkarskiej karierze. Bramkarz zdradził już swoje zamiary trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu, a nawet błagał wiceprezesa klubu Rainera Bonhofa o zgodę na transfer.

Mistrzowie Niemiec chcą zapłacić za Sommera blisko pięć milionów euro.

Zobacz również:

Słabsze wyniki Chelsea nie mają destabilizować pozycji Pottera w klubie
Graham Potter

Chelsea nie zachwyciła w niedzielnym spotkaniu trzeciej rundy Pucharu Anglii, przegrywając wysoko z Man City (0:4). Po meczu pojawiły się głosy, że niepewny swojej przyszłości może być opiekun The Blues. Dziennikarz Ben Jacobs przekonuje, że Graham Potter na razie może być spokojny o swoją przyszłość na Stamford Bridge. Chelsea nie zamierza rozstawać się z Grahamem

Czytaj dalej…

Komentarze