- Joao Felix publicznie wyraził chęć dołączenia do Barcelony
- Prezydent i dyrektorzy Blaugrany postrzegają Portugalczyka jako potencjalnie spore wzmocnienie
- Transfer wetował Xavi. Ponoć trener zmienił jednak zdanie i chce napastnika w zespole
Felix jednak trafi do Barcelony? Xavi dał zielone światło
Kilka tygodni temu Joao Felix zaszokował fanów Atletico Madryt. Reprezentant Portugalii wyjawił Fabrizio Romano, że od zawsze marzy o grze dla FC Barcelony. Na to wyznanie pozytywnie spoglądali Joan Laporta czy Deco. Uważali oni, że napastnik mógłby stanowić poważne wzmocnienie dla mistrzów Hiszpanii. Tymczasem sprawie łeb ukręcał Xavi Hernandez – podobnie, jak zrobił to z Neymarem.
Sytuacja Felixa bynajmniej się nie poprawiła. Piłkarz nie gra u Diego Simeone i jest odsuwany od reszty zespołu. Wydaje się, że dalsza koegzystencja w Madrycie jest niemożliwa. Wydaje się jednak, że doszło do przełomu w sprawie. W piątek, bowiem, Gerard Romero poinformował, że Xavi zmienił zdanie. Trener dał zielone światło do rozpoczęcia negocjacji.
Ponoć Blaugrana jest skłonna pokryć całą pensję 23-latka. W zamian nie zamierza płacić ani centa za samo wypożyczenie, nie chce też godzić się na obowiązek wykupu. Z pewnością negocjacje nie będą proste.
Felix w minionym sezonie rozegrał łącznie 40 spotkań dla Atletico i Chelsea. Zanotował w nich dziewięć bramek i trzy asysty.
Zobacz też: Rubiales podjął szokującą decyzję. “Fałszywy feminizm”.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze