Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami FC Barcelona poinformowała w sobotę o wypożyczeniu Nico Gonzaleza do Valencii. Pomocnik najpierw przedłużył kontrakt z Dumą Katalonii do czerwca 2026 roku, a następnie przeniósł się do ekipy Nietoperzy.
- Wobec dużej konkurencji w środku pola Nico obawiał się, że nie będzie grał regularnie
- Xavi wierzy w pomocnika, jednak ten zdecydował się odejść na wypożyczenie
- W sobotę FC Barcelona i Valencia ogłosiły porozumienie w kwestii wypożyczenia pomocnika
Barca zabezpieczyła najpierw przyszłość Nico
W ubiegłym sezonie Nico Gonzalez zanotował znakomity start w seniorskiej drużynie FC Barcelony pod wodzą Ronalda Koemana. Hiszpan regularnie wybiegał na boisko w wyjściowym składzie i do spółki z Gavim byli jednym z największych pozytywnych zaskoczeń w rundzie jesiennej.
Odkąd trenerem został Xavi wychowanek klubu nie otrzymywał już tak często szans, a na domiar złego pod koniec sezonu doznał kontuzji, która wykluczyła go do końca rozgrywek La Liga. W trakcie presezonu Nico rywalizował o miejsce w składzie razem z Miralemem Pjaniciem. Obaj pomocnicy przymierzani byli do roli Sergio Busquetsa. Finalnie lepiej przed sztabem szkoleniowym wypadł Bośniak.
Xavi chciał pozostania Nico, jednak zawodnik zdecydował się odejść na wypożyczenie, by móc regularnie grać i wciąż się rozwijać. Jego wybór padł na Valencię, która w sobotę rano oficjalnie ogłosiła pozyskanie 20-latka. Hiszpan najbliższy sezon spędzi zatem w ekipie Nietoperzy.
Przed odejściem na wypożyczenie Blaugrana przedłużyła kontrakt z Nico. Hiszpan postrzegany jest jako perspektywiczny zawodnik, który może w przyszłości stanowić o sile drugiej linii Dumy Katalonii. Dlatego też klubowi zależało, żeby w pierwszej kolejności zabezpieczyć jego przyszłość.
Sprawdź u nas: Lewandowski dominuje na okładkach. Trwa szaleństwo
Komentarze