Kuriozum w Kotwicy. Nie ma pieniędzy, ale oferty odrzucane
Wisła Kraków wywalczyła awans do II rundy eliminacji Ligi Europy, gdzie zmierzy się z Rapidem Wiedeń. W przyszłym tygodniu rozpocznie również zmagania ligowe. Biała Gwiazda chce jeszcze się wzmocnić przed inauguracją w pierwszej lidze. Dotychczas do drużyny Kazimierza Moskala trafili Olivier Sukiennicki, Rafał Mikulec, Giannis Kiakos oraz Łukasz Zwoliński. Od bardzo dawna Wisła pracuje również nad sprowadzeniem Cezarego Polaka, który miałby zając miejsce szykowanego do sprzedaży Jakuba Krzyżanowskiego.
Młodzieżowy reprezentant Polski był czołowym piłkarzem Kotwicy Kołobrzeg, która w poprzednim sezonie wywalczyła awans do pierwszej ligi. Lewy defensor zapragnął transferu, a Wisła Kraków to jeden z klubów, który poważnie o niego zabiega. Dziennikarz Samuel Szczygielski informuje, że negocjacje w temacie jego transferu nie są łatwe. Biała Gwiazda złożyła ofertę w wysokości 175-200 tysięcy euro płatnej w dwóch ratach, lecz została ona odrzucona. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że w Kołobrzegu się nie przelewa, a piłkarze nie otrzymują swoich wynagrodzeń na czas. W drużynie Kotwicy nastroje są coraz gorsze, bowiem doszło nawet do strajku w trakcie treningu.
Wisła Kraków nie zamierza odpuszczać i w dalszym ciągu będzie starać się o porozumienie z Kotwicą Kołobrzeg. Polak w poprzednim sezonie zgromadził cztery bramki i dwie asysty w 29 meczach drugiej ligi.
Komentarze