Królewski potwierdza następne transfery w Wiśle
Wisła Kraków w ubiegłym tygodniu zainaugurowała start sezonu 2024/2025. Biała Gwiazda w pierwszym oficjalnym meczu nowej kampanii podejmowała na własnym stadionie KF Llapi w eliminacjach do Ligi Europy. Podopieczni Kazimierza Moskala wygrali (2:0), a na boisku mogliśmy obserwować kilku nowych zawodników. W poniedziałek pod Wawel trafił również Łukasz Zwoliński, który od dłuższego czasu był na celowniku krakowskiego zespołu.
Po przeprowadzeniu czterech transferów kibice Wisły Kraków zaczęli się zastanawiać czy na Reymonta 22 to koniec wzmocnień. Z odpowiedzią przyszedł właściciel klubu – Jarosław Królewski. Zapewnił on kibiców, że Wisła nie zakończyła działań na rynku transferowym.
– Wielu kibiców pyta, więc odpowiadam: to nie koniec naszej aktywności na rynku transferowym. Spieszymy się jednak powoli. Już wkrótce pierwszy mecz ligowy. Do boju Armio! – napisał Jarosław Królewski na portalu X.
Do tej pory Wisła sprowadziła takich graczy jak Olivier Sukiennicki, Rafał Mikulec, Giannis Kiakos oraz Łukasz Zwoliński. Z drugiej strony klub pożegnał również dużą liczbę zawodników. Piłkarzami krakowskiej drużyny w sezonie 2024/2025 nie są m.in. Michał Żyro, Alvaro Raton, Miki Villar czy Szymon Sobczak. Rozstanie z napastnikiem wywołało dużo emocji szczególnie przez wywiad, którego 31-latek niedawno udzielił. Zarzucił on zarówno Wiśle, jak i prezesowi Królewskiemu nieuczciwość i brak dotrzymania danego słowa.
Czy jesteś zadowolony z transferów Wisły Kraków?
- TAK
- NIE
Komentarze