Wisła Kraków walczyła o powrót pomocnika. Klub go nie puszcza

Wisła Kraków tej zimy nie sprowadziła jeszcze ani jednego piłkarza. Jednym z celów jest wzmocnienie środka pola. Klub pracował nad powrotem Marko Poletanovicia, ale nie został puszczony - poinformował Tomasz Włodarczyk w programie "Okno Transferowe".

Piłkarze Wisły Kraków
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Wisły Kraków

Wisła chciała jego powrotu. Klub się nie zgodził

Wisła Kraków po rundzie jesiennej zajmuje siódme miejsce w pierwszoligowej tabeli. Głównym celem na ten sezon pozostaje awans do Ekstraklasy, o czym kilkukrotnie przypominał prezes Jarosław Królewski. Podczas zimowego okienka Biała Gwiazda działa dość cicho, gdyż nie sprowadziła jeszcze ani jednego zawodnika. Ogłosiła transfer Wiktora Staszaka, choć ten do końca sezonu pozostanie w szeregach drugoligowego KKS-u Kalisz.

W planach krakowskiego klubu było wzmocnienie środka pola. Niedysponowany przez jakiś czas będzie Marc Carbo, który pod koniec rundy doznał poważniejszej kontuzji. Dotychczas nie udało się jednak sfinalizować żadnego transferu. W programie “Okno Transferowe” Tomasz Włodarczyk ujawnił, że celem pierwszoligowca w ostatnich tygodniach był Marko Poletanović, który już w przeszłości miał okazję w nim występować. Serb był zainteresowany powrotem do Krakowa, lecz nie puściła go Vojvodina. Transfer byłby możliwy jedynie w przypadku, gdyby jego umowa została przedwcześnie rozwiązana.

Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi

Wisła wciąż szuka środkowego pomocnika, który zastąpi Carbo pod jego nieobecność. Poletanović tej zimy do Krakowa na pewno nie trafi.

Poletanović miał okazję występować w Wiśle wiosną w sezonie 2021/2022. Zakończył się on spadkiem z Ekstraklasy, choć sam pomocnik pokazał się z dobrej strony. Później dołączył do Zagłębia Lubin, a od lipca 2024 roku gra dla Vojvodiny.

Komentarze