- Wout Weghorst spędził ostatnie pół roku na wypożyczeniu w Manchesterze United
- Czerwone Diabły najprawdopodobniej nie wykupią jednak Holendra na stałe
- 30-latek może wrócić do Burnley, ale interesuje się nim również Everton
Nieskuteczność Weghorsta nie odstraszyła klubów Premier League
Manchester United wypożyczył Wouta Weghorsta w zimowym oknie transferowym. Choć napastnik nie zdołał strzelić ani jednego gola w Premier League, nieraz okazywał się przydatny dla Erika ten Haga. Mimo tego angielskie media przekonują, że Czerwone Diabły nie zamierzają wykupywać 30-latka na stałe. Wiele wskazuje jednak na to, że pomimo tego napastnik zakotwiczy w najsilniejszej lidze świata.
Karta zawodnicza Holendra należy do Burnley. The Clarets w wielkim stylu zapewnili sobie awans do angielskiej ekstraklasy, a Weghorst pozostaje ponoć w kontakcie z Vincentem Kompanym. Jego powrót do klubu jest zatem prawdopodobny. Gracz ma też jeszcze jedną opcję. Jak informują Sun oraz Daily Mail, interesuje się nim również Everton.
Poważne problemy zdrowotne Dominica Calverta-Lewina sprawiły, że Sean Dyche nie dysponował napastnikiem z prawdziwego zdarzenia. Podobno trener jest fanem talentu Weghorsta i poprosił już władze klubu o negocjacje w tej sprawie.
Holender rozegrał dla Manchesteru United 31 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich dwie bramki i trzy asysty.
Zobacz też: PSG się zbroi, drugi letni transfer mistrzów Francji potwierdzony.
Komentarze