Watzke o Haalandzie: jeśli odejdzie, znajdziemy nową gwiazdę

Erling Haaland
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Erling Haaland

Erling Haaland to bez wątpienia jeden z tych zawodników, który latem może być najbardziej rozchwytywany na rynku transferowym. Norweg ma kontrakt do 2024 roku. Niemniej w umowie ma wpisaną atrakcyjną klauzulę odstępnego. Głos na temat ewentualnego transferu z udziałem zawodnika zabrał prezydent klubu z Signal Iduna Park.

  • Erling Haaland ma umowę ważną z BVB do końca czerwca 2024 roku
  • Reprezentant Norwegii jest łączony z europejskimi gigantami
  • Na temat przyszłości piłkarza głos zabrał Hans-Joachim Watzke

Nie ma ludzi niezastąpionych w Borussii Dortmund

Erling Haaland łączony jest z wieloma czołowymi klubami. Realny scenariusz zakłada, że norweski napastnik zmienić pracodawcę już latem tego roku. Hans-Joachim Watzke jest jednak przekonany, że nawet po odejściu 21-latka z BVB w klubie nie będzie tragedii.

Do tej pory nikt nie kontaktował się z nami w sprawie transferu Haalanda. Zawodnik też nie przekazał nam żadnych wiadomości w tej sprawie. W przeszłości jednak mieliśmy już podobne sytuacje, gdy Lewandowski trafił do Bayernu, a Aubameyang dołączył do Arsenalu – mówił sternik Borussii Dortmund cytowany przez Sport Bild.

Potrafimy kreować nowe gwiazdy. Jeśli Haaland odejdzie, to znajdziemy nowego zawodnika z talentem i sprawimy, że stanie się gwiazdą – dodał Watzke.

W mediach nie brakuje informacji, że transakcja z udziałem Haalanda może kosztować co najmniej 300 milionów euro. 175 milionów euro może wynieść przez pięć lat pensja piłkarza. 40-50 milionów ma kosztować prowizja dla ojca zawodnika i jego agenta Mino Raioli. Sam transfer ma natomiast zamknąć się w kwocie 75 milionów euro, ale suma ta może się zwiększyć do 90 milionów euro, biorąc pod uwagę różne bonusy.

Czytaj więcej: Haaland otwarty na ustępstwa w temacie finansów

Komentarze