Barcelona nie chce rezygnować z Roque
Vitor Roque przeniósł się do Barcelony w trakcie zimowego okienka transferowego. Miał być wzmocnieniem i realnym konkurentem dla przeciętnie radzącego sobie Roberta Lewandowskiego. Brazylijczyk szybko zadebiutował, ale później Xavi Hernandez odstawił go od składu. Okazało się, że utalentowany snajper nie jest jeszcze zbyt dobrze przygotowany do gry na najwyższym europejskim poziomie. Jego sytuacja miała zmienić się pod wodzą Hansiego Flicka, ale na przedsezonowym obozie znacznie lepiej wypadł Pau Victor, przygotowywany do roli zmiennika Lewandowskiego. Może to przesądzić o przyszłości Roque, dla którego zwyczajnie zaczyna brakować miejsca.
Barcelona kontynuuje rozmowy z przedstawicielami zawodnika. Klub nie chce definitywnie z niego rezygnować i proponuje wypożyczenie. W gabinetach panuje bowiem wiara, że może się jeszcze bardzo rozwinąć, a ostatnie miesiące to wyłącznie trudy kosztownej przeprowadzki. Otoczenie Roque jest z kolei zawiedzione postawą Blaugrany i uważa, że jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest sprzedaż. Zdaniem agentów Brazylijczyka, na wypożyczeniu jedynie zmarnuje czas, bowiem mógłby już wtedy budować swoją pozycję w nowym zespole.
Saudyjczycy zabiegają o Roque i są gotowi zapłacić za niego 30 milionów euro. Na ten kierunek nie zgadza się z kolei sam zawodnik, który preferuje dalszą grę w Europie. Hiszpańskie media są zgodne, że strony są coraz bliżej wypracowania konkretnego rozwiązania. Roque nie wziął udziału w sobotnim treningu, co sugeruje, że Flick w najbliższym sezonie nie będzie mógł na niego liczyć.
Komentarze