Vinicius Junior dostał bajeczną ofertą. Gwiazdor otwarty na odejście z Realu

Vinicius Junior jest otwarty na odejście z Realu Madryt latem 2026 roku. Rząd Arabii Saudyjskiej zaoferował mu bajeczne zarobki w zamian za dołączenie do Al-Hilal.

Vinicius Junior
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Vinicius Junior

Arabia Saudyjska kusi Viniciusa, fortuna za grę w Al-Hilal

Real Madryt w ostatnich dniach znalazł się na ustach całego świata. Królewscy zbojkotowali galę Złotej Piłki z tego powodu, że główna nagroda trafiła w ręce Rodriego. Do dnia, w którym odbyła się uroczysta ceremonia, wszyscy uważali, że murowanym faworytem jest Vinicius Junior. Dlatego w Théâtre du Châtelet w Paryżu nie było żadnego przedstawiciela triumfatora Ligi Mistrzów w ostatnim sezonie.

  • Zobacz: Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską

Z kolei w piątek media obiegła kolejna sensacyjna informacja związana z Realem Madryt i Viniciusem Juniorem. Według portalu Foot Mercato największa gwiazda Los Blancos otrzymała ofertę nie do odrzucenia. Z otoczeniem piłkarza skontaktował się rząd Arabii Saudyjskiej.

POLECAMY TAKŻE

Okazuje się, że tamtejszy rząd nie porzucił marzeń o sprowadzeniu Viniciusa Juniora. Co więcej, zaoferował mu zarobki, jakich wcześniej w futbolu nie widziano. 24-latek miałby zostać zawodnikiem Al-Hilal, czyli klubu, gdzie obecnie występuje m.in. Neymar. Ponadto z mistrzem Saudi Pro League podpisałby czteroletni kontrakt. Reprezentant Brazylii uczestniczyłby również w rozmowach dot. budowy zespołu.

Według Foot Mercato zawodnik jest otwarty na transfer do Arabii Saudyjskiej. Vinicius Junior może się zgodzić na opuszczenie Realu Madryt dopiero latem 2026 roku. Oznaczałoby to, że Brazylijczyk zmieniłby barwy klubowe na rok przed wygaśnięciem umowy z Los Blancos.

Vinicius Junior koszulkę Realu Madryt zakłada od sezonu 2018/2019. W tym czasie rozegrał w klubie 279 spotkań, w których zdobył 91 bramek i zanotował 82 asysty. Z Królewskimi wygrał m.in. dwukrotnie Ligę Mistrzów oraz trzykrotnie mistrzostwo Hiszpanii.

Komentarze