Bayer Leverkusen jednak nie zarobi fortuny, upadł transfer Victora Boniface’a

Victor Boniface był bardzo bliski przeprowadzki z Bayeru Leverkusen do Al-Nassr. Jednak ten transfer ostatecznie nie dojdzie do skutku, ponieważ saudyjski klub postawił na Jhona Durana - ujawnił Fabrizio Romano w mediach społecznościowych.

Victor Boniface
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Victor Boniface

Victor Boniface nie dołączy do Al-Nassr

W ostatnich dniach Bayer Leverkusen prowadził zaawansowane negocjacje z Al-Nassr w sprawie sprzedaży Victora Boniface’a. Strony nawet osiągnęły porozumienie co do kwoty potencjalnego transferu, która miała wynieść około 60 milionów euro. Ponadto sam piłkarz ustalił warunki kontraktu indywidualnego. Jednak saudyjski klub nie dał ostatecznego zielonego światła na transakcję, ponieważ w międzyczasie nieustannie odbywał rozmowy z Aston Villą na temat sprowadzenia Jhona Durana.

To właśnie kolumbijski snajper od początku był celem numer jeden drużyny z Rijadu, natomiast ewentualne ściągnięcie Victora Boniface’a określano jako plan awaryjny. Al-Nassr ostatecznie przekonał Jhona Durana do przeprowadzki na Bliski Wschód, co oznacza, że transfer Nigeryjczyka upadł – poinformował w mediach społecznościowych Fabrizio Romano. Gwiazdor Aston Villi przeniesie się do saudyjskiej ekipy za 77 milionów euro, a z bonusami kwota może wzrosnąć do 90 milionów euro.

Oglądaj skróty meczów Bundesligi

W tym momencie wszystko wskazuje na to, że Victor Boniface zostanie w Bayerze Leverkusen przynajmniej do zakończenia aktualnej kampanii. 11-krotny reprezentant Nigerii przywdziewa koszulkę drużyny Aptekarzy od lipca 2023 roku, kiedy trafił na BayArenę za niespełna 22 miliony euro z belgijskiego klubu, Royale Union Saint-Gilloise. 24-letni napastnik przyczynił się do sukcesów niemieckiego zespołu w poprzednim sezonie, gdy Bayer Leverkusen wygrał Bundesligę oraz Puchar Niemiec.

Tak więc Al-Nassr wybrał Jhona Durana kosztem Victora Boniface’a, poważnie wzmacniając swoją linię ataku. Kolumbijczyk w ekipie z Rijadu stworzy zabójczy duet z Cristiano Ronaldo.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze