Smutek w Turynie. Kolejny klub skreślił Arthura

Arthur
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Arthur

Fani Juventusu z wypiekami na ustach czekają, aż ich klub… sprzeda dwóch zawodników. Wydawało się, że Arthur zacumuje w Valencii, ale Gennaro Gattuso postawił sprawę jasno. Nietoperzy nie stać na spełnienie wymagań dotyczących transferu brazylijskiego pomocnika.

  • Arthur jest jednym z zawodników, których fani Juvenutusu chętnie oglądaliby w innych barwach
  • O pomocnika mocno zabiegała Valencia
  • Gattuso wyjawił jednak w piątek, że ze względów ekonomicznych, transfer ten nie dojdzie do skutku

“Chciałbym kupić Arthura, ale nie stać nas na to”

Juventus dokonał tego lata kilku istotnych wzmocnień, a niewykluczone, że dyrektorzy nie powiedzieli na tym polu ostatniego słowa. Fani Starej Damy najbardziej czekają jednak na dwie informacje na temat obecnych zawodników klubu. Adrien Rabior i Arthur Melo to z pewnością pomocnicy, których kibice nie chcieliby w nadchodzącym sezonie oglądać z trybun Allianz Stadium. Negocjacje Francuza z Manchesterem United zwolniły, za to aż do piątku tlił się ogień nadziei w sprawie Brazylijczyka.

Wielkim fanem talentu Arthura jest Gennaro Gattuso, który niedawno przejął stery w Valencii. Wydawało się, że wypożyczenie pomocnika na Estadio Mestalla to tylko kwestia czasu, ale włoski trener w piątek postawił sprawę jasno.

Bardzo chciałbym kupić Arthura, oczywiście, że go lubię. Ale nie możemy go zakontraktować, koszty operacji są zbyt wysokie. Nie ma sensu, by o tym dyskutować. Nie kupimy Arthura – podkreślił 44-latek.

Tym samym największa szansa “pozbycia się” byłego gracza Barcelony spaliła na panewce. Turyńczykom pozostały niespełna trzy tygodnie na znalezienie 26-latkowi nowego pracodawcy.

Arthur w minionym sezonie wystąpił w 31 meczach we wszystkich rozgrywkach. Zanotował jedną asystę w Pucharze Włoch.

Czytaj więcej: Znamy szczegóły nowej umowy Dembele.

Komentarze