W lipcu wygasł kontrakt Edinsona Cavaniego, który wiązał go z Manchesterem United. Napastnik miał już porozumienie z Villarrealem, ale wszystko wskazuje na to, że do transferu nie dojdzie. Zainteresowanie usługami 35-latka wykazało jednak Boca Juniors.
- Ubiegły sezon w Manchesterze United był dla Cavaniego mocno rozczarowujący
- Urugwajczykowi wygasał w lipcu kontrakt i od tamtej pory pozostaje bez klubu
- Początkowo wydawało się, że przejdzie on do Villarrealu, ale klub ma problem z pozbyciem się Paco Alcacera
- W bliskim kontakcie z napastnikiem jest Boca Juniors
Cavani może wybrać się do Boca na piłkarską emeryturę
Dwuletni pobyt w Manchesterze United nie był dla Edinsona Cavaniego zbyt owocny. Urugwajczyk pełnił głównie rolę rezerwowego, a do tego coraz częściej we znaki zaczęły dawać mu się liczne urazy. W dużej mierze przez nier w ubiegłym sezonie rozegrał tylko 20 meczów, w których strzelił dwa gole.
Intencją Cavaniego była dalsza gra w Europie, a po zawodnika zgłosił się Villarreal. Żółta Łódź Podwodna chciała sprowadzić go na miejsce Paco Alcacera, który na Estadio de la Ceramica rozczarował i miał zostać sprzedany. Hiszpan wciąż pozostaje jednak piłkarzem Villarrealu, a przez kłopoty z finansowym fair play zespół nie mógł pozwolić sobie na sprowadzenie Urugwajczyka, wobec czego temat upadł.
Sytuację postanowiło wykorzystać Boca Juniors, które nawiązało kontakt z przedstawicielami Cavaniego. Fabrizio Romano przekazał, że 35-latek jest bliski osiągnięcia porozumienia z argentyńskim klubem. Negocjacje wkraczają już w fazę kluczową, a nic nie zmieniło się, jeśli chodzi o ruchy ze strony Borussi Dortmund. Niemiecki zespół przez jakiś czas rozważał sprowadzenie Cavaniego w zastępstwie dla zmagającego się z nowotworem Sebastiana Hallera.
Przeczytaj: Guardiola zaniepokojony informacjami o Bernardo Silvie
Komentarze