Tudor publicznie krytykuje rezerwowych Juventusu
Igor Tudor po domowym zwycięstwie 2:1 nad Lecce skupił się na negatywach, a zwłaszcza na postawie zmienników. Chorwacki szkoleniowiec nie owijał w bawełnę: – Zmiany mi się nie podobały. Przy pięciu zmianach futbol jest inny, wchodzi pół drużyny, wszystko się zmienia. Piłkarze muszą zmienić sposób myślenia, i tego ich uczę. Dziś, jak powiedziałem, nie podobały mi się zmiany. Na końcu ponad wszystkimi jest zespół – powiedział Tudor.
Na celowniku Tudora znaleźli się zmiennicy z meczu przeciwko Lecce: Andrea Cambiaso, Timothy Weah, Randal Kolo Muani i Francisco Conceicao (pomijając Nicolo Savonę, który grał tylko w doliczonym czasie). Żaden z nich nie poprawił gry Juventusu. Statystyki to potwierdzają: łącznie wygrali ledwie 3 z 13 pojedynków, tracąc 15 piłek. To niewystarczający wkład jak na wymagania Chorwata, który oczekuje intensywności i agresji.
Zobacz również: Co dzieje się z Zielińskim w Interze Mediolan? (WIDEO)
Według “La Gazzetta dello Sport”, Tudor powtórzył krytykę w szatni, zwracając się bezpośrednio do winowajców. Podkreślił konieczność wzięcia odpowiedzialności i skupienia na awansie do Ligi Mistrzów. Zaznaczył, że nikt nie ma pewnego miejsca i trzeba o nie walczyć na treningach, grając każdą minutę na maksimum możliwości.
Co ta krytyka oznacza na przyszłość? Przyszłość Cambiaso jest niepewna; możliwa sprzedaż przy dobrej ofercie (zainteresowanie z Premier League), zwłaszcza bez awansu do Ligi Mistrzów. Weah raczej zostanie ze względu na wszechstronność i kontrakt, ale musi grać lepiej. Conceicao (wypożyczony z Porto) najpewniej wróci do Portugalii. Kolo Muani (wypożyczony z PSG) ma szansę zostać, jeśli odzyska formę i zacznie strzelać bramki. Obecnie więcej się jednak mówi o jego powrocie do Paryża.
Komentarze