Ronald Koeman i Joan Laporta wykorzystali przerwę reprezentacyjną, by zaplanować transfery przed przyszłym sezonem. Holender chce sprowadzić za darmo dwóch swoich rodaków, którzy dołączą do Erica Garcii. Trenerowi marzy się też transfer Erlinga Haalanda.
Koeman chce czterech transferów
Ostatnie wyniki Barcelony sprawiły, że Ronald Koeman może być niemal pewny tego, że w kolejnym sezonie również będzie trenerem drużyny ze stolicy Katalonii. Do szkoleniowca przekonał się Joan Laporta, który wraz z sekretarzem generalnym, Ramonem Planesem, zamierzają przeprowadzić transfery, które sprawią, że Blaugrana znów będzie w stanie walczyć o wszystkie trofea.
Nowy prezydent wierzy w Koemana, a Holender może wreszcie prosić o transfery na pozycjach, na których drużyna potrzebuje wzmocnień. Nieraz powtarzał na konferencjach, że obecnie Barcelona nie ma kadry zdolnej do rywalizowania na wszystkich frontach. Ostatecznie, Holender mógł poczuć słodko-gorzki smak satysfakcji, bo jego słowa stały się ciałem w pierwszym spotkaniu przeciwko Paris Saint-Germain.
Teraz Blaugrana jest w całkowicie innym miejscu niż na początku rozgrywek. Skutecznie goni Atletico w lidze i znajduje się w finale Pucharu Króla. Dublet w takich okolicznościach należałoby uznać za naprawdę spory sukces, ale Koeman nie chce spoczywać na laurach i myśli już o kolejnej kampanii.
Barcelona chce się wzmocnić, ale po pierwsze zapobiec osłabieniu
Holender zapowiedział jasno, że jego wolą jest, by w klubie pozostał Lionel Messi. Negocjacje z Argentyńczykiem nie będą łatwe, ale w klubie istnieje wiara w sukces przedsięwzięcia.
Pierwszą pozycją, na której Barcelona wymaga wzmocnień, jest środek obrony. Tu problem jest już niemal rozwiązany. Blaugrana jest już dogadana ze swoim wychowankiem, Ericiem Garcią, jednak dopóki jest on zawodnikiem Manchesteru City, nie pojawią się na ten temat oficjalne oświadczenia. Stoper wróci do Barcelony jako wolny zawodnik.
Holender chce też w drużynie dwóch rodaków, których prowadził w czasach bycia selekcjonerem Oranje. Georginio Wijnaldum i Memphis Depay, podobnie jak Garcia, w czerwcu zostaną wolnymi zawodnikami. Klubowi pozostają negocjacje z samymi graczami. Niezależnie od sprowadzenia zawodnika Olympique Lyon, Koeman z otwartymi ramionami przyjąłby Erlinga Haalanda. Ponoć Joan Laporta pracuje już nad tym transferem, a pomóc ma jego znajomość z agentem Norwega, Mino Raiolą.
La Masia wciąż w centrum uwagi
Te wzmocnienia nie oznaczają bynajmniej, że trener przestanie stawiać na młodzież. W składzie pozostaną Oscar Mingueza, Ronald Araujo czy Ilaix Moriba, wszyscy czekają też na powrót Ansu Fatiego. Holender planuje dać też więcej minut gwiazdom rezerw, Alexowi Collado oraz Konradowi de la Fuente.
By podniósł się poziom, a także by znaleźć fundusze na potrzebne wzmocnienia, z Barceloną najprawdopodobniej pożegnają się Junior Firpo, Martin Braithwaite oraz Matheus Fernandes, choć na nich lista się nie zakończy. Klub desperacko szuka chętnego do zakontraktowania Philippe Coutinho.
Przed Joanem Laportą i jego zarządem sporo pracy, ale odpowiednie relacje z trenerem, który chce brać czynny udział w ruchach transferowych, ułatwi komunikację i rozwiązywanie bieżących problemów.
Komentarze