W ostatnim czasie pojawiło się sporo zbieżnych informacji ws. nowego klubu Leo Messiego. Media mówiły o zainteresowaniu drużyn z Premier League, ale na ten moment tylko PSG bierze udział w negocjacjach z otoczeniem legendy FC Barcelony. Rozmowy nie należą do najłatwiejszych, przez co nie mamy pewności, kiedy tak naprawdę wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik.
- Lionel Messi nadal rozmyśla nad swoją przyszłością w Katalonii
- Na ten moment pogłoski o przybyciu piłkarza już we wtorek (10.08) do Paryża nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości
- PSG pozostaje głównym faworytem do pozyskania Argentyńczyka
Leo Messi nie wybrał nowego pracodawcy
Moment, w którym dowiedzieliśmy się o zakończeniu przygody Leo Messiego w FC Barcelonie wstrząsnął piłkarskim światem. Media szybko podgrzały temat, twierdząc że Argentyńczyk lada moment wyląduje w Paryżu. Co więcej, pojawiły się nawet wieści, że wieża Eiffla została zarezerwowana przez władze PSG. Wszystko po to, aby przygotować się na huczne powitanie wielkiego piłkarza. Podobny zabieg miał miejsce podczas przenosin Neymara cztery lata temu, ale na ten moment nic takiego się nie wydarzy.
Fabrizio Romano jest przekonany, że Messi wciąż przebywa w domu na obrzeżach Barcelony. Stąd też, wcześniejsze doniesienia o przybyciu zawodnika do Paryża już we wtorek nie znajdą potwierdzenia w rzeczywistości. Natomiast według katalońskich dzienników, Leo jest mocno wstrząśnięty całą sytuacją i z szacunku do Dumy Katalonii nie podejmie kluczowej decyzji dla swojej przyszłości w kilkadziesiąt godzin.
Barcelona złożyła nową ofertę?
W nocy z poniedziałku na wtorek padła kolejna bomba w tej sprawie. Okazało się, że FC Barcelona złożyła za kulisami nową ofertę Leo Messiemu. Piłkarz jednak jej nie przyjął, co potwierdził argentyński dziennik “Ole”.
Blaugrana w ostatnich dniach odrzuciła ogromy kontrakt od władz La Ligi i amerykańskiego funduszu inwestycyjnego, który zasiliłby budżet i pomógł Joanie Laporcie zarejestrować kapitana drużyny bez większych problemów. Prezydent stwierdził jednak, że nie może zadłużyć Barcy na kolejne 50-lat, więc nie zrobi wyjątku dla jednego piłkarza.
Nieco dziwne stwierdzenie, mając na uwadze fakt, że jeszcze w czerwcu Laporta mówił, że zrobi wszystko, aby zatrzymać Messiego w Barcelonie. Tymczasem 59-latek wziął właśnie urlop i został zauważony na Ibizie w asyście prezesa Juventusu oraz Realu Madryt. Zapewne to spotkanie wiązało się z tematem Superligi, ale do tej pory nie padły żadne szczegóły.
Przenosiny do Paryża wciąż są sprawą otwartą
Wszystko wskazuje na to, że otoczenie Messiego utrzymuje kontakt jedynie z Paris Saint-Germain. Rozmowy nie należą do najłatwiejszych, ponieważ w całej tej sytuacji Argentyńczyk nie chce stracić na swoim wizerunku. W konsekwencji w negocjacje zaangażowane jest wiele osób, co przyczynia się do ich wydłużenia w sprawie osiągnięcia finalnego porozumienia.
Co ciekawe, głos w tej sprawie zabrał niedawno brat emira Kataru i właściciela paryskiego klubu. Uznaje on, że żadne kluby z Premier League nie kontaktowały się z piłkarzem i PSG pozostaje faworytem w wyścigu po podpis 34-latka.
– Pogłoski o otwartych negocjacjach Messiego z innymi klubami nie są prawdziwe. Wszystko jest w pełni dogadane z PSG. Messi przybędzie do Paryża w ciągu następnych 72 godzin – napisał Al-Thani
Przeczytaj również: Ligue 1 pomoże PSG zakontraktować Messiego?
Komentarze