Jose Maria Gimenez nie jest zainteresowany przenosinami do Manchesteru City, a Atletico Madryt sprzedażą zawodnika poniżej kwoty odstępnego zawartej w kontrakcie. Takie informacje przekazała w poniedziałek Marca, w odpowiedzi na informacje o złożonej przez wicemistrzów Anglii konkretnej ofercie w sprawie transferu reprezentanta Urugwaju.
26-letni środkowy obrońca miał znaleźć się na celowniku Josepa Guardioli, menedżera Manchesteru City, który chce wzmocnić defensywę swojej drużyny przed długim i wyczerpującym sezonem. To bez wątpienia priorytet hiszpańskiego szkoleniowca. Kierownictwo angielskiego klubu ma jednak coraz mniej czasu na spełnienie oczekiwań Guardioli.
Manchester City od kilku tygodni czyni starania o pozyskanie senegalskiego obrońcy Napoli, Kalidou Koulibaly’ego, ale do tej pory nie doszedł do porozumienia z włoskim klubem. Teraz na jego celowniku znalazł się również Jose Maria Gimenez, za którego, jak informował AS, oferował 89 milionów euro plus 5 milionów euro w bonusach. Wszystko jednak wskazuje na to, że taka kwota nie wystarczy, aby przekonać Atletico Madryt do transferu.
Atletico nie chce osłabiać zespołu
Klub z Wanda Metropolitano nie zamierza negocjować w tej sprawie i odesłał Manchester City do klauzuli odstępnego w wysokości 120 milionów euro. To jednak nie jedyny problem. Według informacji dziennika Marca, przenosinami do Anglii nie jest zainteresowany również sam zawodnik. Niewykluczone, że wpływ na to ma również nieelastyczne stanowisko madryckiego klubu, który nie chce zmniejszać potencjału swojego zespołu.
Atletico podobne stanowisko wykazuje w przypadku kilku innych kluczowych zawodników drużyny, do których zaliczani są Joao Felix, Saul Niguez, Jan Oblak, Alvaro Morata czy Thomas Partey. Hiszpanie nie zamierzają podejmować negocjacji w sprawie ich sprzedaży, a jedyną możliwością transferu jest aktywowanie zawartych w ich umowach klauzul odstępnego.
Komentarze