Bayern Monachium wytypował Yanna Sommera jako zastępcę Manuela Neuera na czas jego kontuzji. Bawarczycy nie zamierzają jednak godzić się na finansowe żądania Borussii Moenchengladbach. Transfer stoi pod znakiem zapytania – informuje Florian Plettenberg.
- Bayern Monachium szuka wzmocnień między słupkami
- Porozumienie z klubem osiągnął Yann Sommer
- Borussia Moenchengladbach domaga się za Szwajcara sporych pieniędzy
Bayern nie chce przepłacić
Dla reprezentacji Niemiec mistrzostwa świata w Katarze zakończyły się przedwcześnie, bowiem odpadła ona już w trakcie fazy grupowej. Później piłkarze udali się na krótkie urlopy, które fatalnie wspomina Manuel Neuer. W trakcie jazdy na nartach złamał nogę i wykluczył się z gry do końca sezonu.
Bayern Monachium niezwłocznie przystąpił do poszukiwania bramkarza, który zastąpi Neuera na czas jego rekonwalescencji. Lada moment rozpocznie się faza pucharowa Ligi Mistrzów, gdzie Bawarczycy zagrają z Paris Saint-Germain.
W przestrzeni medialnej przewinęło się wiele zyskujących rozgłos nazwisk, między innymi Dominik Livaković oraz Yassine Bounou. Władze mistrza Niemiec postawiły natomiast na sprawdzonego kandydata i wyróżniły Yanna Sommera. Zaimponował on również swoim przygotowaniem mentalnym, bowiem oznajmił, że nie obawia się późniejszej rywalizacji z Neuerem.
Szwajcar szybko zaakceptował warunki Bayernu Monachium, natomiast na przeszkodzie do finalizacji transakcji stoi Borussia Moenchengladbach. Mając na uwadze, że kontrakt Sommera wygasa po sezonie, Bawarczycy oferują maksymalnie pięć milionów euro. “Źrebaki” domagają się z kolei nawet dziesięciu milionów euro, dlatego transfer stoi pod znakiem zapytania.
Jednocześnie Sommer stara się przekonać władze Borussii Moenchengladbach do przyjęcia oferty. 34-latek ma świadomość, że to może być dla niego ostatnia okazja na grę w klubie z samej czołówki.
Zobacz również:
Komentarze