Chelsea chce za wszelką cenę jeszcze zimą sprowadzić Enzo Fernandeza. Benfika jednak sprzedaży odmawia, a między klubami narasta konflikt. Oliwy do ognia dolał trener Orłów – Roger Schmidt. Na konferencji prasowej potępił on działania The Blues.
- Media informowały, że Chelsea gotowa jest opłacić klauzulę odstępnego Enzo Fernandeza
- Ostatecznie The Blues złożyli Benfice ofertę opiewającą na 85 milionów euro
- Trener Benfiki zaznaczył, że takie działania psują relacje między klubami
Benfika oszukana przez Chelsea?
Enzo Fernandez to dla wielu klubów niezwykle łakomy kąsek na rynku transferowym. Argentyńczyk od czasu przenosin do Benfiki robi karierę w zawrotnym tempie. Za sprawą znakomitych występów na mundialu w Katarze pomocnik zyskał miano jednego z największych talentów piłki, którego w swoich szeregach chciałoby mieć wiele topowych klubów.
Mimo ogromnego zainteresowania Benfika nie chce rozstawać się z utalentowanym Argentyńczykiem. Nie odstrasza to włodarzy Chelsea, którzy rozpoczęli już negocjacje bezpośrednio z otoczeniem piłkarza. Wywołało to wściekłość działaczy Orłów, a także ich trenera – Rogera Schmidta.
Pierwotnie media wskazywały, że The Blues gotowi są opłacić klauzulę odstępnego zawodnika, która wynosi 127 milionów euro. Wiadomości te zdementował jednak Fabrizio Romano. Przekazał, że klub złożył ofertę w wysokości 85 milionów i nie planuje opłacać klauzuli Argentyńczyka.
– Chelsea próbuje przyciągnąć do siebie naszego zawodnika, ale wie, że może go mieć tylko, jeśli opłaci klauzulę. To, co robi, jest lekceważące dla Benfiki. Nie mogę tego zaakceptować – stwierdził podczas konferencji prasowej trener.
– Takie działanie doprowadza piłkarza do szaleństwa. Chelsea udaje, że chce zapłacić klauzulę, a potem próbuje negocjować. Tak się nie buduje dobrych relacji między klubami – dodał.
Enzo Fernandez dołączył do Benfiki latem z River Plate za symboliczne jak na jego aktualną wartość 12 milionów euro. Włodarze The Blues gotowi są zapłacić za niego 85 milionów euro. Według niektórych plotek pomocnikowi zależy na przenosinach do Premier League i miał on nawet zbojkotować ostatni trening Benfiki.
Sprawdź też: McKennie czeka na ofertę z Londynu
Komentarze