Tottenham zamierza zamknąć okienko z przytupem. Fabrizio Romano jest pewien, że jeszcze zimą do Londynu trafią dwaj zawodnicy Juventusu: Dejan Kulusevski oraz Rodrigo Bentancur.
- Juventus zimą odda dwóch swoich piłkarzy Tottenhamowi
- Koguty chcą wypożyczyć Dejana Kulusevskiego z opcją wykupu, zaś Rodrigo Bentancura od razu sprowadzić na stałe
- Opcja wykupu Szweda ma wynieść około 40 milionów euro, Spurs planują wydać na Urugwajczyka za 19 milionów euro
Kulusevski i Bentancur zmienią Turyn na Londyn?
Tottenham zamierzy mocnym akcentem zakończyć zimowe okienko transferowe. Antonio Conte od początku swojej kadencji podkreślał, że potrzebuje kilku wzmocnień. Spurs nie udało się jednak domknąć znacznej liczby zaplanowanych operacji. Ostatnim fiaskiem był przypadek Adamy Traore. Silny skrzydłowy był już o krok od Londynu, gdy postanowił powrócić do Barcelony. Fabio Paratici nie zamierza jednak pozostawić swojego trenera na lodzie i w końcówce okienka zamierza sprowadzić mu dwóch starych znajomych.
Dyrektor sportowy Tottenhamu zamierza bowiem sięgnąć po dwóch graczy Juventusu. Pierwszym z nich ma być Dejan Kulusevski. Szwed w tym sezonie jest głównie rezerwowym, a jego sytuacja może się jeszcze pogorszyć po przyjściu do Turynu Dusana Vlahovicia. Spurs chcą wypożyczyć 21-latka do końca sezonu za kwotę około pięciu milionów euro. Jeżeli Kulusevski się sprawdzi, po zakończeniu rozgrywek Spurs mają mieć opcję wykupu za 40 milionów euro. Opcja stanie się obowiązkiem, jeżeli londyńczycy wywalczą awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, bądź Szwed rozegra określoną liczbę spotkań.
Drugim ze wzmocnień ze źródłem w Turynie ma być Rodrigo Bentancur. Urugwajczyk pozostaje jednym z pierwszych wyborów Massimiliano Allegriego w środku pola. Mimo tego, po wspomnianym kupnie Vlahovicia, Stara Dama potrzebuje pieniędzy, by zrównoważyć finansowe fair play. Dlatego też 24-letni pomocnik ma trafić do Kogutów za około 19 milionów euro.
Obie transakcje mogą zostać sfinalizowane jeszcze podczas trwającego weekendu.
Czytaj więcej: Adama Traore wrócił do FC Barcelony.
Komentarze