TOP 13 bomb transferowych w Ekstraklasie

Lukas Podolski
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Lukas Podolski

Letnie okienko transferowe w Polsce trwa. Chociaż będzie otwarte do 31 sierpnia, to już doszło do kilku szokujących transakcji. Niewykluczone, że kolejne duże transfery jeszcze przed nami. Aczkolwiek przed startem Ekstraklasy zdecydowaliśmy się przedstawić grupę zawodników, którzy wstrząsnęli rynkiem transferowym w Polsce.

  • Trwające okienko transferowe w Polsce jest niezwykle ciekawe
  • Do ligi polskiej dołączyły nie tylko dawne gwiazdy tych rozgrywek, ale przede wszystkim mistrz świata
  • Goal.pl przygotował TOP 13 zawodników, którzy będą w sezonie 2021/2022 grać w Ekstraklasie

Ekstraklasa najciekawsza od lat

Letnie okienko transferowe nie tylko budzi emocje wśród kibiców Paris Saint-Germain, czy Manchesteru United, które już poczyniły solidne wzmocnienia. Na polskim podwórku, zachowując oczywiście odpowiednie proporcje, nie zabrakło również ciekawych ruchów. Zapraszamy naszych użytkowników do wyrażenia swoich opinii na temat poszczególnych transferów w komentarzach.

Damian KĄDZIOR (SD Eibar → Piast Gliwice – 500 tysięcy euro)

Reprezentant Polski długo szukał swojego miejsca, aż w końcu dał się przekonać na powrót na Górny Śląsk. Słychać było z różnych stron głosy, że Damian Kądzior znajduje się na celowniku takich ekip jak Jagiellonia Białystok, czy Lech Poznań. Zawodnik ostatecznie zdecydował się na dołączenie do Piasta Gliwice. Wpływ na taką decyzję miał przede wszystkim trener Waldemar Fornalik, który był żywo zainteresowany pozyskaniem piłkarza. 29-latek w szeregach Niebiesko-czerwonych przede wszystkim chce się odbudować.

Kwestią czasu wydaje się, kiedy wróci do reprezentacji Polski. Dodatkowego smaczku transakcji z udziałem Kądziora dodaje fakt, że będzie miał w tej ekipie być może zastąpić Jakuba Świerczoka. Napastnik zdecydował się na kontynuowanie kariery w Japonii.

Lukas PODOLSKI (Antalyaspor → Górnik Zabrze – wolny transfer)

Bez wątpienia transfer byłego reprezentanta Niemiec do zabrzańskiego Górnika jest najbardziej spektakularnym od lat. Lukas Podolski co prawda zdecydował się na grę w szeregach 14-krotnych mistrzów Polski w wieku 36 lat. Niemniej Igor Angulo pokazał, że metryka w lidze polskiej nie ma znaczenia. Atomowe uderzenie urodzonego w Gliwicach piłkarza będzie z pewnością postrachem dla bramkarzy.

Trudno określić ile goli może strzelić Poldi. W każdym razie my typujemy, że osiągnie dwucyfrową liczbę bramek. Trzeba jednak zaznaczyć, że piłkarz będzie potrzebował czasu, aby prezentował formę, która będzie spełniała oczekiwania wymagającej zabrzańskiej publiczności. Balon oczekiwań dotyczących gry Podolskiego został nadmuchany niezwykle. Nie można też zapominać o tym, że intencją tej transakcji było przede wszystkim skupienie uwagi marketingowej na Górniku, a także sprawienie, aby do akademii piłkarskiej klubu z Zabrza dołączały nowe talenty.

Radosław MURAWSKI (Denizlispor – Lech Poznań – wolny transfer)

Jeden z ciekawszych ruchów transferowych tego lata. Zawodnik podjął decyzję o powrocie do Ekstraklasy już w styczniu. Radosław Murawski zawodnikiem Kolejorza został jednak od 1 lipca. Od byłego piłkarza Piasta Gliwice oczekuje się, aby rządził w drugiej linii Lecha. Sternicy ekipy z Poznania robili, co w ich mocy, aby piłkarz trafił do Lecha zimą, ale władze Denizlisporu nie wyraziły na to zgody. Turcy chcieli, aby Muraś pomógł zespołowi w walce o utrzymanie ligowego bytu. W poprzedniej kampanii piłkarz zaliczył 33 mecze, w których zdobył jedną bramkę, a także zaliczył jedną asystę.

Janusz GOL (Dinamo Bukareszt → Górnik Łęczna – wolny transfer)

Nowy nabytek Zielono-czarnych, decydując się na dołączenie do beniaminka, wbrew pozorom postawił sobie wysoko poprzeczkę. Janusz Gol ma być w Górniku Łęczna liderem, tego się po nim oczekuje. Nie ukrywał tego w rozmowie z Goal.pl trener Kamil Kiereś. Doświadczony pomocnik ma niezwykłe doświadczenie. Grał w przeszłości w Legii Warszawa, przez kilka lat z powodzeniem występował w lidze rosyjskiej.

Tymczasem ostatnio bronił barw Dinama Bukareszt, gdzie zaliczył łącznie 27 występów. Zanim zdecydował się na dołączenie do drużyny z Łęcznej, to media łączyły go z transferem do Widzewa Łódź. Ostatecznie decydujący był czynnik związany z tym, że Górnik gra w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Dominik FURMAN (Genclerbirligi → Wisła Płock – wolny transfer)

Wszędzie dobrze, ale w Płocku najlepiej, tak może mówić nowy/stary piłkarz Nafciarzy. Dominik Furman zdecydował się na powrót do Wisły Płock i wiążę z tym zawodnikiem duże nadzieje. Pod wodzą Macieja Bartoszka zawodnicy Nafciarzy prawdopodobnie będą imponować walecznością. Wartością dodaną tej ekipy powinien być z kolei były reprezentant Polski, mogący stwarzać zagrożenie nie tylko po stałych fragmentach gry, ale także strzałami z dystansu. 29-latek rozegrał jak na razie 209 meczów w Ekstraklasie, w których strzelił 23 gole, a także zaliczył 32 kluczowe podania.

Michał PAZDAN (Ankaragucu → Jagiellonia Białystok – wolny transfer)

Minister obrony narodowej ponownie będzie grał w lidze polskiej. Michał Pazdan zakończył swoje zagraniczne wojaże, aby wrócić do ekipy, w której zapracował na transfer do Legii Warszawa. 33-latek wciąż ma dużo do zaoferowania swoją grą. Środek defensywy Błażej Augustyn-Michał Pazdan na papierze wygląda niezwykle solidnie. Można przypuszczać, że solidna obrona będzie kluczem do sukcesu Jagiellonii Białystok, która ma ambitne plany związane z nową kampanią. O mistrzostwo Polski zawodnicy Żółto-czerwonych raczej rywalizować nie będą, ale miejsce premiowane grą w europejskich pucharach na pewno jest w zasięgu ekipy z Białegostoku.

BARRY DOUGLAS (Leeds United → Lech Poznań – wolny transfer)

Powrót lewego defensora do Ekstraklasy przyjęty został z zaskoczeniem. 31-latek w ostatnim sezonie grał w Blacburn Rovers, gdzie był wypożyczony z Leeds United. W ekipie z Championship zawodnik regularnie jednak występował. Łącznie zaliczył 32 występy, notując jedną asystę. Zespół Barry’ego Douglasa zakończył ostatecznie rozgrywki w drugiej połówce tabeli, ale jednak drużyny z zaplecza Premier League prezentują w powszechnej opinii wyższy poziom niż polskie zespoły. Szkot w poznańskiej ekipie ma wypełnić lukę po Tymoteuszu Puchaczu, który będzie kontynuował karierę w Unionie Berlin.

Adam HLOUSEK (Viktoria Pilzno → Bruk-Bet Termalica Nieciecza – wolny transfer)

Czeski piłkarz miał ogromne nadzieje na to, że uda mu się wrócić do Ekstraklasy. Ostatecznie sztuka ta sztuka mu się udała. Adam Hlousek w trakcie kampanii 2021/2022 będzie występował w Bruk-Becie Termalice Nieciecza. Ośmiokrotny reprezentant Czech w swoim piłkarskim CV ma takie kluby jak między innymi: FC Nurnberg, Legia Warszawa, VfB Stuttgart, czy ostatnio w K’lautern. 32-latek może grać na lewej obronie lub lewej pomocy. Trener Mariusz Lewandowski może mieć sporo pociechy z doświadczonego Czecha, który w zeszłym sezonie zaliczył 27 meczów.

DANI QUINTANA (bez klubu → Jagiellonia Białystok – wolny transfer)

Kolejny powrót zawodnika do Ekstraklasy. Hiszpan pierwszą przygodę z Żółto-czerwonymi miał w latach 2013-2014. Pozostawił po sobie dobre wrażenie, notując 23 trafienia w 64 spotkaniach. Następnie próbował swoich sił w takich klubach jak: Al Ahli, czy Karabach Agdam. Tego lata wrócił do ekipy z Białegostoku, wierząc, że ta jest gotowa na osiągnięcie dużych rzeczy. Hiszpański tandem Dani Quintana-Jesus Imaz może straszyć defensywy polskich drużyn.

Mahir EMRELI (Karabach Agdam → Legia Warszawa – wolny transfer)

Azer trafił do ligi polskiej z jasnym celem. Chce się wypromować dobrą grą, a następnie trafić do mocniejszego zespołu. Już dawno w Ekstraklasie nie było zawodnika o takim potencjale i w sile wieku. Mahir Emreli debiut w Legii Warszawa miał wymarzony, bo zdobył w nim dwie bramki. Podobnie mocne wejście do zespołu z obcokrajowców w przeszłości miał Kenneth Zeigbo, który w stołecznej ekipie ostatecznie nie zagrzał długo miejsca i został pozyskany przez Venezię. Środkowy napastnik może być świetnym uzupełnieniem dla Tomasa Pekharta, o ile Czech nie zdecyduje się na zmianę klubu, co jest realne. Emreli ma kilka mocnych stron, ale przede wszystkim są to: szybkość i umiejętność znalezienia się w sytuacji strzeleckiej. Imponować może również niezwykły spokój w grze zawodnika. Kandydat na gwiazdę ligi.

Żarko UDOVICIĆ (Lechia Gdańsk → Raków Częstochowa – wolny transfer)

Tajemnicą Poliszynela jest to, że Serb był w Lechii Gdańsk jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy w klubie. Nikt nie chce tego oficjalnie potwierdzić, ale Żarko Udovicić podobno w szeregach Biało-zielonych zarabiał krocie. Latem tego roku rozstał się z ekipą z Trójmiasta, mając pomóc w osiąganiu najwyższych szczytów Rakowowi Częstochowa. Udovicić w Polsce zasłynął przede wszystkim z sytuacji z 2019 roku, gdy brutalnie sfaulował jednego z rywali, za co został ukarany dwumiesięczną dyskwalifikacją. Nie można jednak patrzeć na Udovicicia przez pryzmat, tylko tego zdarzenia. Serb jest zawodnikiem o niezwykłej wydolności. Nie brakuje opinii, że to maszyna do biegania, a na dodatek wyróżnia się dużą liczbą sprintów w trakcie meczów, co może być bardzo przydatne w grze drużyny Marka Papszuna. Zdecydowanie to nie był przypadkowy transfer Niebiesko-czerwonych.

Alan URYGA (Wisła Płock → Wisła Kraków – wolny transfer)

Niwy/stary piłkarz Białej Gwiazdy. Alan Uryga w teorii wzmocnił defensywę krakowskiej Wisły. W każdym razie zyskać może też ofensywa, bo piłkarz jest bardzo aktywny przy stałych fragmentach gry pod bramką przeciwnika. Wpływ na to ma dobra gra głową doświadczonego defensora. Niewykluczone, że blok defensywny składający się z Urygi i Michala Frydrycha będzie jednym z najsolidniejszych w lidze.

Piotr PARZYSZEK (Frosinone Calcio → Pogoń Szczecin – wypożyczenie)

W ostatnich sześciu sezonach Ekstraklasy za każdym razem po koronę króla strzelców sięgał obcokrajowiec. Ostatnim najskuteczniejszym polskim zawodnikiem był Kamil Wilczek, który w trakcie kampanii 2014/2015 zdobył 20 bramek. Nadzieję, że Polak znów sięgnie po koronę króla strzelców, jest nowy nabytek Pogoni Szczecin. Piotr Parzyszek zasilił szeregi Portowców na zasadzie wypożyczenia, ale klub ma prawo, aby wykupić go na stałe. Zawodnik jest wyceniany na mniej więcej 800 tysięcy euro. Jak na razie w lidze polskiej zdobył w 74 meczach 21 bramek.

Komentarze