Szwedzi chcą Kallmana. Jest jednak duży problem. Nie chodzi o kwotę transferu [NOWE INFORMACJE]

Benjamin Kallman uchodzi za jeden z najbardziej łakomych "kąsków" transferowych w polskiej Ekstraklasie. Fin ma mnóstwo zapytań z różnych kierunków, a do wyścigu o jego podpis dołączyli Szwedzi. Jest jednak spory problem. Goal.pl zajrzał za kulisy.

Benjamin Kallman
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited/ Alamy Na zdjęciu: Benjamin Kallman

Podpisać mógłby już teraz

Benjamin Kallman to bez żadnych wątpliwości jeden z najlepszych napastników polskiej Ekstraklasy. Jest niemal przesądzone, że od lata Fin będzie miał nowego pracodawcę, bo kończy mu się umowa z Cracovią, a szans na jej przedłużenie praktycznie nie ma. Niedawno goal.pl poinformował, że ostatnio o Fina pytało aż osiem klubów. Szczegóły TUTAJ.

Teraz okazuje się, że doszli kolejni chętni. Jak poinformowały szwedzkie media, Kallmanem mocno interesuje się Djurgardens IF. Wiąże się to między innymi z tym, że do Gamba Osaka ma odejść napastnik Denis Hummet i właśnie napastnik Cracovii miałby go zastąpić.

To będzie rekordowy kontrakt Kallmana

Sama kwota transferu (Cracovia oczekuje około 1,5 mln euro) miałaby według naszych szwedzkich rozmówców nie stanowić problemu. W ostatnich okienkach ten klub sprzedał piłkarzy za 20 milionów euro. Generalnie ich sytuacja finansowa jest bardzo dobra, słyszymy, że klub zgromadził “oszczędności” w wysokości 60-70 mln euro.

Problem, jak słyszymy, leży jednak gdzie indziej. Z naszych informacji wynika, że Djurgardens nie jest w stanie zaoferować Kallmanowi odpowiednio wysokiego kontraktu indywidualnego. Świetny sezon jaki rozgrywa ten zawodnik daje mu dobre argumenty, aby wynegocjować najwyższy kontrakt w karierze. I – jak słyszymy – to jest właśnie problem w rozmowach ze Szwedami, którzy chcieliby pozyskać go już teraz, nie czekając do lata.

Okienko transferowe w Szwecji jest otwarte do 25 marca.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze