Flick mógł pytać Lewandowskiego o Wojtka Szczęsnego
FC Barcelona ze względu na poważną kontuzję Marca-Andre ter Stegena została zmuszona do przeprowadzenia awaryjnego transferu. Wybór katalońskiego klubu okazał się niespodzianką, bowiem sięgnęli po golkipera, który niedawno przeszedł na emeryturę. Mowa oczywiście o Wojciechu Szczęsnym, który pod koniec sierpnia rozstał się z Juventusem. Były bramkarz reprezentacji Polski po krótkich negocjacjach zgodził się podpisać kontrakt obowiązujący do końca sezonu 2024/2025.
W Barcelonie od rana pracuje Piotr Koźmiński, czyli dziennikarz Goal.pl. Nasz wysłannik na bieżąco z miejsca zdarzenia informuje o najważniejszych kwestiach związanych z transferem Szczęsnego do Barcelony. Podczas specjalnego programu na kanale Goal.pl na YouTube Piotr Koźmiński zdradził, że Robert Lewandowski mógł mieć udział w transferze swojego przyjaciela. Obaj panowie od wielu lat żyją w bliskich relacjach. Z hiszpańskich mediów można dowiedzieć się, że Lewandowski i Szczęsny będą mieszkać w tym samym mieście.
– Nikt nie powie tego głośno na obecnym etapie, że Robert Lewandowski mógł w tym maczać palce. Myślę, że Robert zbyt dobrze zna Hansiego Flicka, żeby na przykład Flick nie zapytał go o charakter Szczęsnego – powiedział Piotr Koźmiński w specjalnym programie na kanale Goal.pl na YouTube.
– Hiszpanie pisali, że Wojtek ma mieszkać w Castelldefels, czyli tam, gdzie miesza Robert Lewandowski. To nie tylko jego kolega z reprezentacji, ale w jakimś sensie przyjaciel Wojtka Szczęsnego, więc trudno, żeby nie odgrywał w tym żadnej roli. Myślę, że na pewno miał jakiś wpływ na to, ale nie wiem, czy 10, 15 czy 20 procent – dodał dziennikarz Goal.pl.
Komentarze