Jadon Sancho według najnowszych doniesień Sky znajduje się na celowniku czterech klubów. Najbardziej zdeterminowany do pozyskania Anglika jest podobno Manchester United, który nie rozpoczął jeszcze rozmów w sprawie nowego kontraktu z Paulem Pogbą. Tymczasem priorytetem dla skrzydłowego BVB są występy w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Ciekawe jest też to, że Borussia Dortmund ustaliła już cenę wywoławczą za Erlinga Haalanda.
Borussia straci swoje najmocniejsze ogniwa latem?
Jadon Sancho to jedna z kluczowych postaci Borussii Dortmund obok Erlinga Haalanda. Dharmesh Sheth mówił w programie Inside Football w Sky Sports News, że aktualnie jest czterech chętnych na pozyskanie zawodnika w trakcie letniej sesji transferowej. Tymczasem wieści na temat norweskiego zawodnika sugerują, że została za niego ustalona cena wywoławcza w wysokości 150 milionów funtów. W tej kwestii głos zabrał Kaveh Solhekol.
Powyższe informacje są o tyle ciekawe, bo do mediów trafiła już informacja, że Haaland ma też w swojej umowie wpisaną klauzulę odstępnego, wynoszącą 75 milionów euro. Niemniej ma ona obowiązywać w 2022 roku. Tym samym Borussia, chcąc uzyskać za piłkarza jego prawdziwą wartość, musiałaby podjąć decyzję o rozstaniu z nim już w trakcie najbliższego okienka transferowego.
Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy, że ewentualny brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów zmusi sterników BVB do rozstania się ze swoimi kluczowymi. W kontekście Sancho w minionym roku mówiło się natomiast, że jego cena wywoławcza wynosiła 108 milionów funtów. Na razie nie wiadomo, jak to będzie wyglądało w trakcie najbliższego okienka transferowego.
Ważą się losy Pogby
Interesujące są też doniesienia na temat Paula Pogby i jego przyszłości, o czym też mówiono w programie Sky. Francuz ma kontrakt z Czerwonymi Diabłami do końca czerwca 2022 roku. Okazuje się jednak, że decydenci ekipy z Old Trafford nie zaczęli jeszcze rozmów z zawodnikiem na temat jego nowej umowy.
Warto nadmienić, że menedżerem Haalanda i Pogby jest Minio Raiola. Wygląda zatem na to, że słynny agent piłkarski może być największym wygranym lata, jeśli dojdą do skutku transakcje dotyczące jego klientów.
Komentarze