Z Sevillą już pożegnał się Diego Carlos, a niebawem może zrobić to Jules Kounde. Oznacza to, że Monchi musi całkowicie przebudować defensywę, która w ubiegłym sezonie La Ligi straciła najmniej goli. Dyrektor sportowy zamierza poszukać perełek na swoim ulubionym rynku transferowym, czyli we Francji.
- Diego Carlos i Jules Kounde trafili do Sevilli z Francji w 2019 roku
- Stworzyli fantastyczny duet stoperów. W minionym sezonie Los Nervionenses stracili najmniej bramek spośród wszystkich drużyn La Ligi
- Carlos odszedł do Aston Villi, a Kounde również nosi się z zamiarem transferu
- Monchi poszuka zastępców dla stoperów w swojej ulubionej lidze – Ligue 1
Trzech obrońców z Ligue 1 kandydatami do wzmocnienia Sevilli
Przed Sevillą bardzo trudne lato. Z klubem już pożegnał się Diego Carlos. Brazylijczyk zdecydował się przyjąć propozycję Aston Villi, a klub zarobił na nim 31 milionów euro. Najprawdopodobniej z Andaluzji odejdzie również Jules Kounde. W minionych oknach Los Nervionenses odrzucali wielomilionowe kwoty za Francuza. Zespół walczył o mistrzostwo, a także Ligę Europy i Monchi nie chciał osłabiać drużyny. Teraz utrzymanie utalentowanego stopera będzie graniczyło z cudem.
Carlos i Kounde stworzyli fenomenalny duet stoperów. Obaj trafili na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w 2019 roku. Najlepszy w ich wykonaniu był niedawno zakończony sezon. Wówczas Sevilla straciła najmniej bramek w lidze, a jej bramkarz sięgnął po Trofeo Zamora.
Teraz dyrektor sportowy musi znaleźć zastępców dla wspomnianego duetu, a już wcześniej mówiono o konieczności kupna środkowego obrońcy. Monchi planuje nawet trzy wzmocnienia na tę pozycję. W tym celu wyruszy na swój ulubiony rynek – czyli Ligue 1.
Na jego celowniku znalazło się trzech graczy w sile wieku, ale mających przed sobą co najmniej kilka lat na wysokim poziomie. Mowa tu o Alexandrze Djiku ze Strasbourga, Jasonie Denayerze z Olympique’u Lyon, a także Duji Caleta-Carze z Olympique’u Marsylii.
W przeszłości transfery z Francji w większości opłacały się Sevilli. Zobaczymy, czy i tym razem ruchy Monchiego okażą się midasowym dotykiem.
Zobacz również: Tottenham chce wypożyczyć obrońcę wypychanego z Barcy.
Komentarze