Milan zrealizował kolejny cel. Transfer obrońcy potwierdzony

Fikayo Tomori
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fikayo Tomori

Fikayo Tomori jest już oficjalnie zawodnikiem Milanu. Rossoneri poinformowali w piątkowy wieczór o sfinalizowaniu transferu 23-letniego środkowego obrońcy Chelsea. Piłkarz na San Siro przenosi się na zasadzie wypożyczenia z opcją definitywnego transferu.

Oba kluby nie ujawniły szczegółów finansowych transakcji, ale według medialnych doniesień AC Milan za wypożyczenie zapłaci Chelsea milion euro. W przypadku definitywnego transferu będzie musiał przelać na konto klubu ze Stamford Bridge 25 milionów euro.

Tomori w obecnym sezonie nie mógł liczyć na regularne występy w drużynie prowadzonej przez Franka Lamparda. Ostatecznie otrzymał od Chelsea “zielone światło” na odejście z klubu. Teraz po jego usługi zdecydowali się sięgnąć Rossoneri, którzy niewątpliwie mają nadzieję, że obrońca pomoże drużynie w walce o mistrzostwo Włoch.

W tym sezonie 23-letni zawodnik tylko cztery razy otrzymał od szkoleniowca szansę gry, ale tylko raz w Premier League. Znacznie częściej pojawiał się na boisku w poprzednim sezonie, w którego trakcie zaliczył 15 występów w angielskiej ekstraklasie. Teraz swoją karierę będzie kontynuował we Włoszech.

Trzeci transfer Milanu

Dla Milanu to już trzeci sfinalizowany transfer podczas zimowego okna transferowego. Rossoneri już wcześniej poinformowali o pozyskaniu pomocnika Torino Soualiho Meite, a w tym tygodniu kontrakt z klubem podpisał Mario Mandzukić.

Tomori jest już w Mediolanie, ale jego występ w sobotnim meczu przeciwko Atalancie Bergamo jest praktycznie wykluczony. – Tomori jest szybkim i grającym agresywnie zawodnikiem. Ja i mój sztab mamy o nim bardzo dobre zdanie. Będziemy musieli się trochę lepiej poznać, a on również będzie potrzebował czasu na dostosowanie się do naszego sposoby gry – mówił Stefano Pioli podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

Sobotnie spotkanie 19. kolejki Serie A rozpocznie się o godzinie 18:00.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze