To był świetny strzał Wisły
Choć Davo spędził w Polsce tylko pół roku, to został dobrze zapamiętany. Hiszpan trafił do Wisły Płock latem 2022 roku, po wygaśnięciu kontraktu z UD Ibiza. W 18 ligowych meczach strzelił wtedy 9 goli, co szybko zaowocowało transferem do belgijskiego Eupen. Według nieoficjalnych danych klub z Płocka zarobił na tej transakcji 600 tysięcy euro.
Oglądaj program “NASZ NEWS” (VIDEO)
W Belgii Davo jednak nie błyszczał, przez cały pobyt w Eupen nie strzelił ani jednego gola w lidze i ostatecznie powrócił do Hiszpanii, podpisując umowę ze słynnym, ale mocno podupadłym Deportivo La Coruna. To było latem 2024 roku, a Depor grał wtedy zaledwie w trzeciej lidze. Trzeba jednak przyznać, że klimat La Corunii mocno mu przypasował. W poprzednim sezonie ten lewoskrzydłowy/napastnik rozegrał 37 meczów, w których strzelił 8 goli, wydatnie pomagając klubowi awansować o klasę wyżej.
Deportivo nie robiłoby problemów z odejściem
W tym sezonie, na zapleczu hiszpańskiej Ekstraklasy, Davo wystąpił 9 razy, ale bez gola. Jest przede wszystkim rezerwowym. Piłkarz ma umowę do czerwca 2026 roku, ale z naszych informacji wynika, że Deportivo nie robiłoby mu problemów, gdyby znalazł się chętny na jego usługi. I co ciekawe, z kuluarów dotarły do nas wieści, że temat Davo pojawił się w Jagiellonii Białystok! Na tym etapie nie mamy jeszcze pewności, czy to wstępne zainteresowanie, czy coś poważniejszego, ale nasze źródło zapewnia nas, że temat istnieje. A czy przejdzie w zaawansowaną fazę? O tym przekonamy się już wkrótce.
Z kolei hiszpańskie “La Opinion A Coruna” poinformowało, że o Davo zabiega również Stal Mielec, która jest zainteresowana wypożyczeniem zawodnika do końca sezonu.
Komentarze