We wtorek media poinformowały o ofercie Lecha Poznań za Łukasza Sekulskiego. Dawid Dobrasz donosi, że opcja ściągnięcia napastnika Wisły Płock była sondowana jedynie w przypadku odejścia Artura Sobiecha.
- Lech Poznań złożył ofertę trzyletniego kontraktu Łukaszowi Sekulskiemu, lecz ten odmówił na skutek niezadowalających warunków finansowych
- Kolejorz sondował transfer napastnika Wisły Płock na wypadek odejścia Artura Sobiecha
- Temat ewentualnego transferu Sobiecha do Turcji upadł, zatem Sekulski na ten moment na pewno nie trafi do Poznania
Upadł temat zagranicznego transferu Sobiecha
Lech Poznań notuje bardzo słaby początek sezonu. Mistrzowie Polski uznali już wyższość Karabachu w eliminacjach do Ligi Mistrzów, a na krajowym podwórku przegrali meczu o Superpuchar Polski i dwa dotychczasowe spotkania Ekstraklasy.
Kibice z Poznania domagają się od klubowych władz transferów, gdyż uważają obecną kadrę za niewystarczającą do gry na kilku frontach. We wtorek media poinformowały o zaskakującym ruchu, bowiem Lech złożył ofertę za napastnika liderującej Wisły Płock.
Łukasz Sekulski otrzymał propozycję trzyletniego kontraktu, jednak odrzucił ją z uwagi na nieatrakcyjne zarobki. Nieznane były dotychczas dalsze plany Lecha Poznań, choć nowe światło na sprawę rzucił Dawid Dobrasz.
Dziennikarz doniósł, że temat transferu Sekulskiego był sondowany jedynie w przypadku odejścia Artura Sobiecha. Rezerwowy napastnik Lecha miał ofertę z Turcji, lecz kwestia jego przenosin jest już nieaktualna. To oznacza, że na ten moment nie ma w kadrze mistrzów Polski miejsca dla gracza “Nafciarzy”.
Zobacz również: Głośny powrót do Piasta stał się faktem
Komentarze