Saul Niguez nie zdobył zaufania Chelsea podczas rocznego wypożyczenia. The Blues nie skorzystali z opcji wykupu Hiszpana za 35 milionów euro, więc ten powróci do Atletico. Tam jego pozycja również nie jest pewna.
- Saul Niguez miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Chelsea
- Nie zdobył serca Thomasa Tuchela. The Blues nie zdecydowali się wykupić pomocnika za 35 milionów euro
- Za Hiszpanem trudny okres, czemu dał wyraz w oficjalnym pożegnaniu z londyńskim klubem. Po powrocie do Atletico również nie może liczyć na pewny plac
“Dziękuję kolegom, którzy pomogli mi się nie załamać”
Za Saulem Niguezem skomplikowany rok. Hiszpan po raz pierwszy opuścił ojczyznę i wybrał się na wypożyczenie do Chelsea. Potrzebował zmiany otoczenia, bo podczas mistrzowskiego sezonu Atletico stracił miejsce w wyjściowym składzie. The Blues zachowali opcję wykupu pomocnika za 35 milionów euro, ale już kilka tygodni temu zakomunikowali Los Colchoneros, że z niej nie skorzystają. 27-latek emocjonalnie pożegnał się z Londynem. Sądząc po tonie listu otwartego, zawodnik przechodził przez ciężkie chwile w stolicy Anglii.
“Przede wszystkim chcę podziękować moim kolegom z drużyny. Byli podstawą tego, że nie rozpadłem się na części. Pomagali mi wspierać drużynę i żyć na co dzień w spokoju i z pozytywnym nastawieniem” – możemy przeczytać.
Saul powróci do Madrytu i tam spróbuje odzyskać dawną pozycję. O to może być bardzo ciężko, bo Diego Simeone i tak ma nadmiar zawodników drugiej linii. Mowa tu zarówno o środku pola, jak i skrzydłach, gdzie często Argentyńczyk wystawiał Nigueza. Jak donosi Fabrizio Romano, 27-latek podczas najbliższego okna transferowego zadecyduje o swojej przyszłości, bo obecnie jeszcze nie jest ona wyklarowana. Najprawdopodobniej poszuka on nowego klubu.
Saul w minionym sezonie rozegrał łącznie 26 mecze – zarówno dla Atletico, jak i Chelsea., głównie wchodząc z ławki rezerwowych. Zanotował w nich zaledwie po jednej bramce i asyście.
Zobacz również: Chelsea wraca po czołowego obrońcę La Ligi.
Komentarze