Sancho nie chce współpracować z ten Hagiem
Jadon Sancho na początku sezonu popadł w konflikt z Erikiem ten Hagiem, który poskutkował odsunięciem go kadry meczowej, a nawet zakazem trenowania z całą drużyną. Holender oczekiwał przeprosin, jednak skrzydłowy nie zamierzał się reflektować. Władze Manchesteru United zrozumiały, że jedynym rozwiązaniem jest pożegnanie Anglika w trakcie zimowego okienka transferowego. Pierwotnie liczono na sprzedaż, lecz żaden z klubów nie przystał na żądania finansowe. Stanęło więc na wypożyczeniu Sancho do Borussii Dortmund, gdzie grał przed przenosinami na Old Trafford.
W Niemczech Sancho odżył, choć w dalszym ciągu nie nawiązał do występów sprzed wielkiego transferu. Łapie coraz lepszą formę, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Mimo tego, najprawdopodobniej nie zostanie w Borussii Dortmund, której nie będzie stać na wykupienie go z Manchesteru United.
Sancho rozgląda się za nowym klubem, choć jego przyszłość w Manchesterze United wcale nie jest przekreślona. Anglik jest gotów zostać na Old Trafford, jeśli tylko ten Hag zostanie zwolniony. Czerwone Diabły nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie menedżera. Ma ona nastąpić dopiero po ostatnim meczu tego sezonu.
24-latek w Manchesterze United zaliczył 82 mecze, w których zgromadził 12 bramek i 6 asyst. W 2021 roku Anglicy sprowadzili go za 85 mln euro, co okazało się kompletnie nietrafionym transferem.
Zobacz również: Gdzie wyląduje Antonio Conte? Coraz mniej opcji w zasięgu Włocha
Komentarze