AS Roma oczekuje fortuny za Abrahama

Tammy Abraham
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Tammy Abraham

Tammy Abraham znajduje się w wysokiej dyspozycji. Żaden z angielskich graczy nie strzelił w tym sezonie tyle goli, co napastnik Romy. Giallorossi liczą na zatrzymanie snajpera w Rzymie, a chętnych do negocjacji ostrzegają – bez stu milionów funtów nie rozpoczną rozmów.

  • Tammy Abraham trafił przed sezonem do Romy za 40 milionów euro
  • Żaden z Anglików nie strzelił, jak dotąd, więcej bramek w tym sezonie. 24-latek ma na koncie 23 gole we wszystkich rozgrywkach
  • Giallorosssi liczą na pozostawienie snajpera w swoim składzie. Rozważą jednak jego sprzedaż za kwotę rzędu stu milionów funtów

Angielskie kluby muszą przygotować się na wielki wydatek, chcąc Abrahama

Tammy Abraham przed sezonem opuścił Chelsea. Napastnik wiedział, że nie ma większych szans na walkę o miejsce w składzie, skoro The Blues wydali 113 milionów euro na sprowadzenie Romelu Lukaku. 24-latek pod wodzą Jose Mourinho prezentuje się świetnie. Regularnie strzela gole we wszystkich trzech rozgrywkach, w których bierze udział AS Roma. Żaden angielski zawodnik nie ma na koncie więcej trafień na tym etapie sezonu, niż Abraham.

Giallorossi mają wielką nadzieję na to, że napastnik na długo pozostanie na Stadio Olimpico. Sami zapłacili za niego 40 milionów euro, ale obecnie uważają, że jest wart niemal trzy razy więcej. Nie jest tajemnicą, że kluby takie, jak Manchester City latem będą szukać napastnika. Rzymianie liczą, że żądanie kwoty rzędu stu milionów funtów ostudzi zapał potencjalnych nabywców.

Mimo tego włoski zespół może w niedalekiej przyszłości stracić Abrahama. Chelsea, sprzedając go, zapewniła sobie bowiem opcję odkupienia go za  około 67 milionów funtów. Jednakże, ta klauzula wejdzie w życie dopiero po zakończeniu sezonu 2022/2023. Ponadto przyszłość administracyjna i finansowa The Blues pozostaje wielką niewiadomą.

24-latek strzelił w tym sezonie 23 gole w 40 spotkaniach na wszystkich frontach. Drugi najskuteczniejszy angielski zawodnik to Harry Kane, który ma na koncie o jedną bramkę mniej.

Czytaj więcej: Haaland jak Mbappe? PSG licytuje się z Manchesterem City.

Komentarze