Rodriguez chce wyjaśnić kluczową kwestię
Pierwszym letnim transferem Barcelony ma być Guido Rodriguez, który przeniesie się do Katalonii w ramach transakcji bezgotówkowej. Jednym z celów na najbliższe okienko ma być wzmocnienie środka pola, lecz z uwagi na finansowe ograniczenia Blaugrana jest zmuszona do ruchów ekonomicznych. Jakiś czas temu pojawił się temat sprowadzenia 30-letniego Argentyńczyka, któremu wygasał kontrakt z Betisem. Obie strony dogadały się w kwestii warunków współpracy, lecz Rodriguez nie spieszy się do złożenia podpisu.
To efekt zamieszania, jakie powstało w Barcelonie w ciągu ostatniego tygodnia. Wydawało się, że najbliższa przyszłość klubu jest jasna, lecz Joan Laporta miał zmienić swoją decyzję w stosunku do Xaviego Hernandeza. Media są przekonane, że szkoleniowiec zostanie zwolniony po ostatnim ligowym spotkaniu.
Wobec gigantycznej niewiadomej, która dotyczy osoby na ławce trenerskiej w przyszłym sezonie, swój transfer do Barcelony wstrzymuje Rodriguez. Chce on najpierw poznać nazwisko nowego trenera. Niewykluczone, że finalnie Laporta dogada się z Xavim i to on pozostanie w klubie na przyszły sezon.
Rodriguez nie jest wymarzonym wzmocnieniem środka pola Barcelony. Czołowe miejsca na liście życzeń Xaviego Hernandeza zajmowały takie nazwiska, jak Joshua Kimmich, Martin Zubimendi czy Amadou Onana. W tym przypadku decydujący jest natomiast niewielki koszt całej operacji.
Zobacz również: Kroos zakończy karierę. Ancelotti wie, kto zastąpi go w Realu Madryt
Komentarze