Przyszłość Mateusza Klicha wciąż stoi pod znakiem zapytania. Pomocnik rozważa odejście z Leeds United, ponieważ zależy mu na regularnych występach. 32-latek liczy na powołanie do kadry na mundial. Na temat sytuacji Polaka po meczu z Wolbverhampton wypowiedział się trener zespołu – Jesse Marsch.
- Mateusz Klich stracił miejsce w wyjściowym składzie Leeds
- Pomocnikowi na kilka miesięcy przed mundialem zależy na regularnej grze, dlatego rozważa odejście z klubu
- Na temat sytuacji 32-latka na konferencji prasowej po meczu z Wolverhampton wypowiedział się szkoleniowiec Pawi
Trener zdaje sobie sprawę z potrzeb Klicha
Leeds United w 1. kolejce Premier League pokonał Wolverhampton Wanderes 2:1. Niestety mecz na ławce rezerwowych znów rozpoczął Mateusz Klich. Polak stracił miejsce w wyjściowym składzie i z tego względu rozważa odejście z klubu. Zależy mu na regularnych występach, żeby znaleźć się w kadrze reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata w Katarze.
Po meczu z Wilkami głos ws. sytuacji 32-latka zabrał trener Pawi Jesse Marsch. Szkoleniowiec był zadowolony z postawy Polaka, który wszedł na boisko w drugiej połowie. Podkreślił jednak, że dobro zespołu jest dla niego priorytetem.
– Dzisiaj Klich zrobił różnicę. Dobrze komunikował się drużyną, emocje są dla mnie zawsze ważne. Wiem, jak to jest być sfrustrowanym na trenera. To nic osobistego – powiedział podczas konferencji prasowej Amerykanin.
– Pokazał dziś jakość i wiem, że jest w pełni zaangażowany. Wiem też, że chce regularnie grać ze względu na mundial, ale muszę dbać o interes klubu, więc będziemy musieli zobaczyć jak i czy da się to połączyć – dodał.
Komentarze