Erling Haaland kilka dni temu został zaprezentowany jako nowy gracz Manchester City. Tymczasem AS informuje, że Real Madryt już rozpoczął operację “Haaland 2024”.
- W 2024 r. wejdzie w życie specjalna klauzula w kontrakcie Erlinga Haalanda z Manchester City
- Norweg będzie “do wyjęcia” z MC za 150 mln euro
- I właśnie wtedy będzie go chciał ściągnąć do siebie Real Madryt
Real chce wykorzystać klauzluę
Erling Haaland podpisał z Manchester City pięcioletni kontrakt. W umowie z The Citizens jest jednak klauzula, mówiąca o tym, że Norweg może odejść po dwóch latach, jeśli potencjalny nabywca wyłoży za niego 150 mln euro. Wszystko po to, aby w razie niepowodzenia w Premier League, rosły atakujący nie utknął w Manchesterze, tylko mógł bez problemu znaleźć sobie nowy klub.
Co ciekawe, ten sam punkt w kontrakcie był kością niezgody w rozmowach przedstawicieli Haalanda z Realem Madryt. Prezydent Królewskich, Florentino Perez nie akceptuje bowiem niskich kwot odstępnego w umowach swoich graczy, dzięki czemu w razie odejść z klubu, może sobie pozwolić na decydujące słowo w negocjacjach.
Przeczytaj również: Haaland oficjalnie w nowym klubie. “Jestem we właściwym miejscu”
Haaland za Benzemę
AS donosi, że w chwili obecnej kupno napastnika nie jest na Estadio Santiago Bernabeu kwestią priorytetową. Po fiasku sprowadzenia Kyliana Mbappe z PSG, włodarze Los Blancos zamierzają w nowym sezonie radzić sobie z napastnikami, których od dawna mają w kadrze. Jednocześnie z wielkim zainteresowaniem obserwować będą losy Haalanda w silniejszej lidze, aniżeli Bundesliga. W 2024 r. Norweg będzie miał 23 lata i stanie się znacznie bardziej dojrzałym zawodnikiem, aniżeli jest obecnie.
Karim Benzema z kolei będzie liczył sobie już 36 wiosen i zarówno jego forma, jak i stan zdrowia, będą wielką niewiadomą. I właśnie wtedy Perez będzie chciał ściągnąć Haalanda w ramach zastępstwa dla Francuza.
Przeczytaj również: Vlahović, Haaland, Mbappe – Real nie zbuduje Galacticos 3.0
Komentarze