- Karim Benzema zaskoczył swoją decyzją Real Madryt, który teraz szuka jego następcy
- Na jednego z głównych kandydatów szybko wyrósł Kai Havertz
- Królewscy nie są w stanie sprostać żądaniom Chelsea, dlatego rezygnują z transferu
The Blues obniżą wymagania?
Pierwotny plan Realu Madryt zakładał, że w sezonie 2023/2024 napastnikiem numer jeden wciąż będzie Karim Benzema, a wzmocnienie ofensywy zostanie odłożone w czasie. Gigantyczne zamieszanie wywołała więc decyzja Francuza o skorzystaniu z lukratywnej oferty i przenosinach do Arabii Saudyjskiej.
Królewscy rozglądają się za następcą weterana. Transferu napastnika z najwyższej półki domaga się Carlo Ancelotti, któremu nie pozostało w składzie wiele innych rozwiązań. Na szczycie listy życzeń znajduje się Harry Kane, którego wytransferowanie z Tottenhamu może okazać się niemożliwe. Wysoko dotychczas stały również notowania Kaia Havertza.
Real Madryt był skłonny ściągnąć Niemca i nawiązał kontakt z Chelsea. Negocjacje szybko zostały jednak wstrzymane, bowiem żądania londyńczyków nie są dla hiszpańskiego giganta do spełnienia. Oczekują oni bowiem kwoty przekraczającej aż 60 milionów euro.
Władze Realu są gotowe ponownie siąść do rozmów jedynie w przypadku obniżenia tej kwoty.
Zobacz również: Kluczowy zawodnik zostaje w Arsenalu. Zaakceptował ofertę przedłużenia umowy
Komentarze