Rodrygo na radarze gigantów. Real Madryt żąda wielkich pieniędzy
Od kilku dni w mediach pojawiają się informacje o niepewnej przyszłości Rodrygo Goesa. Brazylijczyk zdementował pewne informacje, ale dziennikarze nie odpuszczają tematu, przekazując kolejne wieści.
– By być dosadnym, jestem bardzo szczęśliwy w Realu Madryt, spełniam swoje marzenia i nie przychodzi mi na myśl opuszczenie klubu mojego życia – oświadczył Rodrygo na X.
Historia zna przypadki, gdy zawodnik dementował doniesienia, a następnie podejmował inną decyzję. Dlatego w całej sprawie należy zachować czujność i nie można wykluczyć tego, że latem dojdzie do sensacyjnego transferu. Oczywiście prawdopodobieństwo wydaje się dość niewielkie, ale czasem o przenosinach potrafi zdecydować jeden impuls.
Argumentem dla mediów jest to, że do drużyny Królewskich dołączy Kylian Mbappe. Obecność Francuza ma obniżyć notowania Rodrygo i skłonić go do poszukania nowego zespołu, w którym będzie odgrywał ważniejszą rolę. W czwartek rano (30 maja) informowaliśmy, że Brazylijczykiem interesuje się aż pięć klubów.
Tymczasem serwis ElDesmarque de Cuatro przekonuje, że Real Madryt zdecydował się wycenić piłkarza. Florentino Perezowi nie zależy na sprzedaży zawodnika, dlatego żąda za gwiazdora aż 170 milionów euro. Prawdopodobnie w ten sposób prezes Los Blancos chce nieco odstraszyć potencjalnych nabywców.
SPRAWDŹ: Flick skorzysta z okazji? Niewypał Man City oferuje się Barcelonie
Komentarze