Real Madryt pożegnał się w tym okienku z Sergio Ramosem i Raphaelem Varane’em, ale niewykluczone, że to nie koniec z odejściami zasłużonych dla klubu zawodników. Florentino Perez ustalił ponoć bowiem kwotę, jakiej oczekuje za Isco. Pomocnikiem zainteresowane są Sevilla i AC Milan.
- Florentino Perez chętnie sprzedałby w tym okienku Isco. Cena, jaką oczekuje za pomocnika to 18 milionów euro
- Hiszpanem zainteresowane są Sevilla i Milan, ale na przeszkodzie przenosin stać mogą wysokie wymagania finansowe gracza
Florentino Perez chce 18 milionów za Isco
Real Madryt pozostaje niezwykle dyskretny w działaniach w trakcie bieżącego okna transferowego. Królewscy zapewnili sobie usługi Davida Alaby, ale to jedyne – póki co – wzmocnienie zespołu. Tymczasem z Madrytem pożegnali się już dwaj weterani: Raphael Varane oraz Sergio Ramos. Niewykluczone jednak, że to nie koniec odejść zasłużonych graczy. Isco po powrocie do klubu Zinedine’a Zidane’a stracił na znaczeniu. W najlepszym wypadku można go było nazwać zawodnikiem rotacyjnym, zwykle po prostu spędzał mecze na ławce rezerwowych. Choć założeniem Carlo Ancelottiego jest odrestaurowanie starszych zawodników, takich jak Marcelo czy Isco, Florentino Perez chętnie pożegnałby się z hiszpańskim pomocnikiem.
29-latek pobiera wysoką pensję. Według prezydenta niewspółmierną do wkładu w postawę drużyny. Dlatego też jest gotów sprzedać zawodnika, któremu pozostaje jeszcze rok umowy. Prezydent Los Blancos ustalił nawet cenę. Jeżeli do Realu Madryt dotrze oferta opiewająca na osiemnaście milionów euro, Isco dostanie zgodę na odejście. Pomocnikiem zainteresowanie wyraziły takie kluby, jak Sevilla i Milan. Wysoka pensja, a także relatywnie dość spora oczekiwana przez Pereza kwota, mogą jednak stanąć na drodze do transferu.
Prezydent rekordowych mistrzów La Ligi bierze to pod uwagę i nie widzi w tym większego problemu. W najgorszym przypadku Isco pozostanie jeszcze przez rok w Madrycie. Jego przyszłość będzie zaś zależna od pozycji, jaką ugruntuje sobie na boisku pod wodzą Carlo Ancelottiego.
Zobacz również: Gwiazda skróciła wakacje, by dopiąć swój transfer
Komentarze